Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kursy walut. Złotemu może ciążyć wtorkowy komunikat RPP

3
Podziel się:

Perspektywy dla złotego nadal pozostają negatywne.W najbliższych dniach polska waluta może znaleźć się pod presją z powodu podwyższonej niechęci do ryzyka na światowych rynkach. Dodatkowo złotemu będzie ciążyć wtorkowy komunikat Rady Polityki Pieniężnej.

Kursy walut. Złotemu może ciążyć wtorkowy komunikat RPP.
Kursy walut. Złotemu może ciążyć wtorkowy komunikat RPP. (Pixabay)

Wtorkowa sesji ostatecznie przyniosła umocnienie złotego. Nominalnie kurs euro powrócił w okolice 4,47zł. Niemniej jeszcze w pierwszych godzinach handlu para stabilizowała się przy 4,49 nadal pozostając pod wpływem wyższej awersji do ryzyka w związku z doniesieniami WHO, że Covid-19 prawdopodobnie nie zniknie w najbliższych miesiącach i nierealistyczne są oczekiwania na szybkie opracowanie szczepionki dostępnej dla wszystkich.

Jednoczesnym powróciły zgrzyty na linii USA-Chiny po odrzuceniu przez Waszyngton roszczeń Pekinu wobec Morza Południowochińskiego.

W najbliższych dniach złoty nadal pozostawać powinien pod presją podwyższonej niechęci do ryzyka na świecie, a dodatkowo ciążyć mu będzie podtrzymanie przez RPP we wtorkowym komunikacie stwierdzenia, że tempo ożywienia gospodarczego może być ograniczane przez brak wyraźnego dostosowania kursu złotego do otoczenia gospodarczego i zmian w polityce pieniężnej.

Zobacz także: Chwilówki w czasach pandemii. "Są 5 razy tańsze"

We wtorek przedpołudniowemu podtrzymaniu słabości złotego dodatkowo sprzyjały też słabsze od oczekiwanych dane z Niemiec (indeks ZEW) i ze strefy euro (produkcja przemysłowa). Instytut ZEW poinformował o pogorszeniu nastrojów niemieckich inwestorów w lipcu. Wskaźnik nastrojów spadł w lipcu do 59,3. W czerwcu wynosił 63,4 zaś ankietowani ekonomiści oczekiwali jego spadku, ale tylko do 60.

Rozczarowała też dynamika produkcji przemysłowej strefie euro, która co prawda wzrosła w maju o 12,4 proc. po spadku o 17,1 proc. miesiąc wcześniej, ale rynek liczył jednak na wzrost rzędu 15 proc.

Pomimo słabszych od odczekiwanych danych kurs euro do dolara wzrósł w okolice 1,142. Dolarowi ciąży m.in. sytuacja epidemiczna w USA, gdzie Covid-19 nie ustępuje, a wręcz przeciwnie kolejne wysokie dzienne zakażenia zmusiły Kalifornię do ponownego zamknięcia sklepów i innych punktów usługowych.

Podtrzymanie silniejszego euro względem dolara sprowokowało odreagowanie na euro/złotym. W drugiej części wtorkowego handlu pozytywny wpływ na wycenę złotego miało też utrzymanie polityki monetarnej NBP bez zmian (część rynku oczekiwała pewnych modyfikacji, np. wprowadzenia forward guidance, podczas lipcowego posiedzenia RPP) i odnotowanie w maju rekordowej nadwyżki obrotów bieżących Polski na poziomie 2,455 mld euro wobec 1,156 mld euro nadwyżki w kwietniu. Dane pokazały wzrost aktywności eksporterów i do tego mocniejszy niż w regionie podtrzymując pozytywny obraz równowagi zewnętrznej gospodarki Polski.

Joanna Bachert, PKO BP

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(3)
sdxf
4 lata temu
Ciekawe jak niemieckie banki wydola na kosztach przy 0,1% stóp procentowych w Polsce? Skończyło sie eldorado.
wsr
4 lata temu
Jeszcze z dwa, trzy miesiące i euro do złotego będzie 1:2. Złoty będzie złoty.
rppLover
4 lata temu
Polski biznes, polski przemysł, nasze najlepsze! A później Glapcio obniża wartość PLN do takich kursów, że robimy za 3 euro na godzinę dla Zachodu.