We wtorek kontynuowane było umocnienie polskiej waluty. Kurs złotego wobec euro spadł na krótko w okolice 4,4730.
Z kolei złoty wobec dolara notowany był poniżej 3,73. Mocniejszy spadek na tej parze był ograniczany przez dalszą korektę eurodolara, gdzie notowane były poziomy w pobliżu 1,20.
Pomimo relatywnie pustego kalendarza makroekonomicznego na początku tygodnia, polski złoty umocnił się o blisko 6 groszy i odsunął się od poziomu 4,55 notowanego pod koniec stycznia. Złoty korzysta na pozytywnym sentymencie wobec aktywów ryzykownych, w tym walut krajów rynków wschodzących.
Para euro-złoty przebiła istotny z punktu widzenia RPP poziom 4,50, który pojawiał się w wypowiedziach członków Rady. NBP nie informuje o przeprowadzanych interwencjach walutowych, jednak notowania polskiej waluty pozostają istotne, gdyż w komunikatach po posiedzeniach RPP od czerwca zamieszczane jest zdanie wskazujące na niedostateczne osłabienie złotego w wyniku szoku pandemicznego.
Zobacz też: Koronakryzys. 18 banków na minusie, a reszta z połową zysków. Klienci sięgną głębiej do kieszeni
W środę odbędzie się posiedzenie RPP. Ekonomiści nie spodziewają się zmiany wysokości stóp procentowych. W 2020 roku RPP dokonała trzech cięć obniżając stopę referencyjną z 1,5 proc. do 0,1 proc.
Skala osłabienia euro wobec dolara amerykańskiego nie była duża, jednak para kontynuowała ruch w dół nawet pomimo nieco lepszych danych o PKB ze strefy euro, gdzie w czwartym kwartale gospodarka skurczyła się o 5,1 proc. rok do roku wobec prognozowanych -5,4 proc. rok do roku (i po -4,3 proc. w III kwartale).
Jednak momentum w danych ze strefy euro zdecydowanie opadło na początku tego roku, co widać między innymi w publikowanych niedawno indeksach aktywności gospodarczej (PMI, Ifo czy ESI), co przyczyniło się do korekty na eurodolarze.
Autor: Arkadiusz Trzciołek, PKO BP