Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dyskusja na temat złotego

0
Podziel się:

Wczorajsza wypowiedź ministra finansów Marka Belki, dotycząca potrzeby osłabienia złotego oraz zmian w polityce kursowej NBP, wywołała ożywioną dyskusję na ten temat. Obok ekspertów ekonomicznych - wiceprezesa NBP Andrzeja Bratkowskiego oraz członka Rady Polityki Pieniężnej prof. Dariusza Rosatiego - swoją opinię w tej sprawie wyraził także prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Pierwszy na słowa krytyki zareagował wiceprezes NBP Andrzej Bratkowski, który stwierdził, że interwencja banku centralnego na rynku walutowym, w obecnie panującej sytuacji, byłaby nieefektywna. Według Bratkowskiego przyczyną umacniania się złotego jest umacnianie się euro w stosunku do dolara. Wiceprezes NBP uważa, że taka sytuacja jest korzystna dla Polski ponieważ większość kosztów importowych jest związana z dolarem natomiast eksportujemy przede wszystkim do krajów ze strefy euro. Obok umacniania się euro do dolara drugim ważnym czynnikiem, według Bratkowskiego umacniającym złotego, jest bardzo wysoka podaż papierów skarbowych.

W odpowiedzi na sugestie ministra Belki dotyczącyce, zmian w sposobie ustalania kursu złotego, Bratkowski stwierdził, że NBP zastanawia się nad optymalnym przyszłym modelem mechanizmu ustalania kursu złotego przed przystąpieniem Polski do strefy euro. Wiceprezes zaznaczył jednak, że jest mało prawdopodobne wprowadzenie pośredniego mechanizmu kursowego pomiędzy kursem stałym a płynnym . Wiceprezes Bratkowski sądzi, że w ciągu najbliższego miesiąca rozpoczną się rozmowy pomiędzy rządem a Narodowym Bankiem Polskim na temat polskiej polityki kursowej w kontekście przystąpienia Polski do UE

Ze znacznie większą rezerwą do propozycji ministra Belki, dotyczących zmian w mechanizmie kursowym, odniósł się członek Rady Polityki Pieniężnej prof. Dariusz Rosati. Rosati uważa, że wprowadzenie pośredniego sposobu ustalania kursu złotego spowoduje, że rynek będzie testował odporność NBP na obronę ustalonych odgórnie pułapów wahań. Dodał również, że wprowadzenie takich ograniczeń znacznie zwiększyłoby groźbę wystąpienia kryzysu walutowego.

Rosati, podobnie jak Bratkowski, za główna przyczynę umacniania się złotego uważa dużą podaż papierów skarbowych emitowanych przez rząd w celu zaspokajania potrzeb finansowych państwa. Obok tego czynnika prof. Rosati wymienia również: wzrost wydajności pracy oraz zbyt wysokie stopy procentowe.

W polemice na temat zbyt mocnego złotego głos zabrał również prezydent, który uważa, że NBP powinien podjąć działania na rzecz osłabienia rodzimej waluty. Według głowy państwa częściową odpowiedzialność za zbyt mocnego złotego ponosi także RPP, która w niewystarczającym stopniu obniża stopy procentowe. Prezydent Kwaśniewski wypowiedział się niejednoznacznie - czy podpisze, w przypadku znowelizowania przez Sejm, nowa ustawę o NBP.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)