.
Projekt rządowy ma na celu dostosowanie polskich przepisów do prawa Unii Europejskiej. Reguluje kwestie roli banku centralnego w reprezentowaniu interesów RP w międzynarodowych instytucjach finansowych oraz obowiązki w zakresie opracowywania statystyki pieniężnej i przekazywania informacji instytucjom międzynarodowym, których NBP będzie członkiem.
Projekt poselski, autorstwa PSL i UP, proponuje zwiększenie o 6 osób liczby członków RPP (byliby wybierani po dwóch przez Sejm, Senat i prezydenta) oraz rozszerzenie dotychczasowych obowiązków RPP o wspieranie wzrostu gospodarczego oraz walkę z bezrobociem.
Pierwsze czytanie projektów ma się rozpocząć w czwartek o godz. 20.00 i planowane jest na około trzy godziny.
Jeśli w trakcie debaty nie padnie wniosek o odrzucenie któregoś z projektów, automatycznie po zakończeniu dyskusji mogą one być skierowane do pracy w komisjach sejmowych.
Natomiast jeśli ktoś z posłów zgłosi wniosek o odrzucenie projektów, głosowanie w tej sprawie odbędzie się w piątek rano. Jednak po tym, jak we wtorek klub SLD opowiedział się za dalszymi pracami nad projektem poselskim, najprawdopodobniej obie nowele trafią do komisji.
Komisja (lub komisje sejmowe) rozpatrzy oba projekty i będzie miała prawo wprowadzić do nich zmiany. Efekt jej pracy trafi następnie do drugiego czytania na posiedzeniu plenarnym Sejmu, gdzie posłowie po raz kolejny będą mieli prawo zgłaszania poprawek. Dopiero po ich ponownym zaopiniowaniu przez komisję sam projekt i wszystkie zgłoszone do niego poprawki będą głosowane przez Sejm.
Uchwalona w ten sposób ustawa trafi do Senatu, który także będzie miał prawo zgłoszenia do niej poprawek. Zmiany Senatu będzie musiał przegłosować Sejm.
Z kalendarza posiedzeń Sejmu i Senatu wynika, że prace parlamentarne nad ustawą o NBP zakończą się dopiero w lipcu.
Dopiero wówczas nowelizacja ustawy o NBP będzie mogła trafić do podpisu prezydenta.
Prezydent będzie miał 21 dni na skorzystanie z jednej z trzech możliwości: podpisania ustawy, skierowania jej do Trybunału Konstytucyjnego lub zawetowania. Wyrok TK o zgodności ustawy z konstytucją jest ostateczny, natomiast weto prezydenta może być odrzucone przez Sejm większością trzech piątych głosów
