Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Michał Stajniak
|

Złoto odpowiedzią na inflację? Nie zawsze

9
Podziel się:

Przyjęło się, że gdy ceny rosną, warto kupić złoto. Zależność ta jednak zepsuła się w momencie ostatniego Wielkiego Kryzysu Finansowego, który rozpoczął się w latach 2007-2009.

Złoto odpowiedzią na inflację? Nie zawsze
Wokół tematu złota jest mnóstwo mitów. (Adobe Stock, spacetech)

Złoto kojarzone jest jako podstawowe aktywo do ochrony przed rosnącymi cenami. Logika w tym przypadku jest prosta - fizyczne aktywa powinny przechowywać wartość na zasadzie cen relatywnych. Złoto w tym przypadku (jak i inne metale szlachetne) jest jednym z ograniczonych zasobów w relacji do potencjalnie nieograniczonej podaży pieniądza.

Dodatkowo jego historyczne atrybuty oraz właściwości doprowadziły do tego, że jest ono uważane, za główny sposób ochrony przed inflacją. Czy tak jest na pewno?

Okazuje się, że historyczna korelacja rocznych stóp zwrotu cen złota oraz rocznej inflacji potrafi być bardzo zmienna. Nie mamy do czynienia z ciągłą pozytywną korelacją, a jej wykres z długiego terminu może przypominać biały szum. Niemniej w całym XX wieku w przypadku okresów zwiększonej inflacji obserwowaliśmy również długoterminowe wzrosty cen złota.

Zobacz także: Znana sieć restauracji na krawędzi. "Kilka tygodni"

Zależność ta jednak zepsuła się w momencie ostatniego Wielkiego Kryzysu Finansowego, który rozpoczął się w latach 2007-2009. Jest to prawdopodobnie efekt niestandardowych działań w postaci ogromnych programów skupu aktywów prowadzonych przez banki centralne.

Warto przypomnieć, że obecnie skala takich programów jest zdecydowanie większa. Do takich niestandardowych działań dołączył również w zeszłym roku Narodowy Bank Polski.

Co ciekawe patrząc na zachowanie rentowności i cen złota, obserwujemy zupełną odwrotność niż inflacji oraz złota. Przez cały XX wiek nie było w tym przypadku niemal żadnej zależności, a mniej więcej od 2005 roku wraz z pojawieniem się np. dużych ilości funduszy ETF, zależność pomiędzy rentownościami oraz złotem jest niemal liniowa.

Wobec tego chcąc ochronić się przed inflacją powinniśmy skupiać się przede wszystkim na obligacjach, przede wszystkim tych indeksowanych o zmianę cen konsumpcyjnych.

Co z kolei ze złotem? Okazuje się, że patrząc na zmienność ostatnich lat potencjalny wzrost rentowności 10 letnich obligacji amerykańskich do 2 proc. mógłby doprowadzić nawet do 10 proc. korekty na rynku złota. To oznaczałoby zejście nawet w okolice 1600 dolarów za uncję.

Taka korekta z pewnością znalazłaby nowe zainteresowanie złotem wśród inwestorów, a dodatkowo warto pamiętać, że złoto wciąż jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem kapitału. Badania pokazują jednak, że zabezpiecza ono przed inflacją jedynie w długim terminie, a nie w krótkim czasie w momencie zaskoczenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
xtb
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
Mietek Grzech...
4 lata temu
Nie tyle sama inflacja, co realnie negatywne stopy procentowe (tak jak obecnie) stwarzają korzystne warunki dla wzrostów na złocie.
V-19xx
4 lata temu
Jak rzad mowi, nie inwestuj w zloto, to zloto musi poleciec w gore
romek
4 lata temu
Złoto już to złoto makulatura to makulatura , a etf to rozpuszczalniki wartości
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
heh
4 lata temu
Tyle, ze zloto nie rosnie bo mozna cene kontrolować na kontaktach ktorych pewnie wartosc przekracza z 1000x podaz złota!!!!!!!!!!!!!
heh
4 lata temu
Przed inflacja to zabezpieczają stopy procentowe!!! No a jak one nie zabezpieczają to wtedy musi coś innego!!!!!!!!!!
Obatel
4 lata temu
Parytet złota : Ogólna informacja ekonomiczna : 100 lat temu robotnik w kopalni złota w Ameryce zarabial miesięcznie dwie uncje czystego złota (uncja ma 31,1 grama) Dzisiaj uncja na giełdzie swiatowej kosztuje 1800 dolarów. Dwie uncje kosztuja 3600 dolarów i tyle dzisiaj zarabia miesięcznie robotnik w kopalni złota ! To pokazuje jak silny jest parytet złota !!! 1. W naszym kochanym kraju w roku 2001 średnie wynagrodzenie netto wynosiło 2000 zł. Uncja złota kosztowala 260 $ , a dolar kosztowal 4 zł czyli 260*4=1040 zł Za średnią można było kupić 2000/1040 = 1,92 uncji Czyli nasza złotówka po przemianach ustrojowych jeszcze trzymała się mocno ! 2. Obecnie średnie wynagrodzenie na koniec 2019 r. wyniosło 4434 zł Uncja kosztowała w tym czasie 1500 $, a dolar 3,80 zł, czyli 1500*3,80=5700 zł Za średnią można było kupic już tylko 4434/5700 = 0,777 uncji złota ! Spadek wartości naszej złotówki wyniósł po 18 latach : 1,92/0,777 = 2,47 raza Gdyby nasza gospodarka była zdrowa i rozwojowa to powinno być odwrotnie ! Coś tu grubo nie gra !!! Ktoś nas po prostu niemiłosiernie doi i hamuje nasz rozwój !!! Albo nasza socjalistyczna gospodarka ciągnie nas w dół !!!
Sratata
4 lata temu
Wolę złoto jak drukowany pieniądz!
Ziggy
4 lata temu
Obligacje odpowiedzią na inflację? Nie tym razem.