Zamiast kursu Europejskiego Banku Centralnego służby celne naliczały opłaty cła i VAT za pomocą kursów fińskiego banku komercyjnego – wyjaśnia Polska Agencja Prasowa.
Nieprawidłowości obejmowały 25 walut, w tym także polskiego złotego. Jak szacuje Fińska Służba Celna, błędne opłaty naliczono podczas 960 tys. odpraw.
Odwet za Airbusa. USA nakładają cła na produkty z UE
Zawyżenia kosztowały przywożących towary dodatkowe 1,5-2,5 proc. Tak więc średnia kwota zwrotu sięga 10-50 euro. Największe jednak wyniosły kilka tysięcy euro - podaje fiński dziennik "Helsingin Sanomat" omawiany przez PAP.
Fińska Służba Celna musi więc zwrócić około 11.5 mln euro. Korekty będą realizowane od przyszłego tygodnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl