Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Kumulacja podatkowa. Czerwiec będzie trudnym miesiącem dla przedsiębiorstw

38
Podziel się:

Na początku czerwca firmy będą musiały zapłacić zarówno odroczone z powodu pandemii koronawirusa podatki, jak również bieżące daniny.

Wiele firm może nie wytrzymać czerwcowej kumulacji i potrzebne mogą być kolejne przesunięcia.
Wiele firm może nie wytrzymać czerwcowej kumulacji i potrzebne mogą być kolejne przesunięcia. (Getty Images)

Pracodawcy najdalej 1 czerwca będą musieli odprowadzić do urzędu skarbowego podwójne zaliczki na PIT pobranych z marcowych i kwietniowych wynagrodzeń, zarówno pracowników, jak i zatrudnionych na umowach o dzieło czy zleceniach - pisze "Rzeczpospolita".

Ale to nie wszystko. Na początku czerwca bowiem przedsiębiorcy rozliczający się PIT i CIT muszą zapłacić podatek za zeszły rok. Jakby tego było mało, do tego terminu najbogatsi do muszą zapłacić daninę solidarnościową.

To oznacza kumulację podatkową. Bowiem tym właśnie miesiącu przedsiębiorcy muszą rozliczyć także bieżące zobowiązania.

Zobacz także: Koronawirus. Pakiet pomocowy dla firm. Premier: "Gwarancje kredytowe i płynność"

Rodzi się pytanie, czy przedsiębiorcy będą w stanie wywiązać się z tych opłat i czy nie będzie konieczne kolejne przesunięcie.

Przypomnijmy, że wraz z wprowadzeniem stanu epidemii Ministerstwo Finansów w przepisach antykryzysowych przesunęło terminy płatności tych zobowiązań właśnie do 1 czerwca.

Łukasz Czucharski z Pracodawców RP na łamach "Rzeczpospolitej" przyznaje, pomoc w postaci odroczenia podatkowego była potrzebna, ale dodaje, że wiele firm może nie wytrzymać czerwcowej kumulacji i potrzebne mogą być kolejne przesunięcia - choćby na odprowadzenie zaliczek na PIT od pracowniczych wynagrodzeń.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

podatki
przedsiębiorcy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(38)
WYRÓŻNIONE
toja
4 lata temu
Oczywiście firmy przetrwają. Na papierze na pewno, nie da się zamknąć firmy kluczem, trzeba iść do sądu z wnioskiem o upadłość. Otóż moja firma nie funkcjonuje od 2 miesięcy, a sądy nie działają, upadłości odroczone bezterminowo. Statystyki najważniejsze, przecież musimy pokazać wyborcom, jak silną gospodarkę i ochronę dla niej pis stworzył. A daniny płacić trzeba. Wiem, moja wina, nie przygotowywałem się na tarczę od pół roku, żeby spełnić warunki.
logiczny
4 lata temu
Raczej nie należę do hurra optymistów ale zdaje się, że będzie gorzej niż zakłada to mój pesymizm ! Obyśmy tylko znów przez komunistów nie musieli wychodzić z biedy przez 50 lat !!! ;(
pam
4 lata temu
Nie narzekać. Daliście się sprzedać za plusy, to teraz będziecie na minusie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (38)
Tadek
4 lata temu
Bardzo dużo firm poupadało. Mam przyjaciół, którzy mieli swoje biznesy i bardzo dużo ich musiało je zamknąć. To jest trudny czas dla każdego. Cieszę się, że powoli jest odmrażana gospodarka, bo sam z niepokojem patrzyłem w przyszłość, a z moich biurem rachunkowym Ofi Detal to chyba każdy scenariusz przerobiliśmy.
Piotr
4 lata temu
Ja pracuję przez cały czas. Zarabiam niewiele więcej od ludzi na zasiłkach z powodu epidemii. Z tym że mi się pomoc nie należy. Płacić podatki mi się jedynie należy.
Stasiu Boćwin...
4 lata temu
MY PISOWSCY PRZEDSIĘBIORCY POLSCY CIESZYMY SIE Z KUMULACJI PODATKÓW! PARTIA POTRZEBUJE TYCH PIENIĘDZY ABY CZYNIĆ JESZCZE WIĘCEJ DOBRA!
alex
4 lata temu
czyli koniec gospodarki, która opiera się na małych i średnich przedsiębiorstwach padną jak nic i kto utrzyma to państwo
Strażnik kacz
4 lata temu
Jak by nie było jeden plus to dwa minusy. Do tego jeden wywalony na bok.
...
Następna strona