- Komisja Europejska ma opory wobec rezygnacji przez Polskę z wprowadzenia podatku od posiadania samochodów - twierdzi źródło "Wyborczej". Jak przypomina dziennik, w Polsce nie ma podatków od posiadania samochodów spalinowych. Ma się to zmienić w 2026 r., kiedy w życie miałby wejść podatek uzgodniony z Komisją Europejską przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego w ramach negocjacji Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
Podatek od aut w Polsce. Bruksela głucha na prośbę Polski
Oprócz tego rząd PiS zobowiązał się wprowadzenie opłaty za rejestracje samochodów, powiązanej z emisją spalin. To jeden z kamieni milowych zawartych w KPO. "Obecnie funkcję takiej opłaty przy pierwszej rejestracji samochodu w Polsce pełni podatek akcyzowy" - pisze "GW".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niektóre ustalenia zawarte w Krajowym Planie Odbudowy mają zostać zrewidowane. Do tego zmierza rząd Donalda Tuska. Projekt w tej sprawie przedstawiła w marcu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. "To się w głowie nie mieści, że PiS wpisał do KPO podatek od posiadania samochodów spalinowych. Tego podatku nie będzie dzięki ministrom Polski 2050" - napisał z kolei w serwisie X marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Informacje "Wyborczej" o niechęci Brukseli przed wykreśleniem z KPO podatku od samochodów z silnikami spalinowymi potwierdza Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
"Negocjujemy brzmienie tego kamienia milowego z Komisją Europejską, na pewno będzie on wyglądał inaczej niż ten, który jest zapisany w obecnej wersji KPO" - przekazało "GW" MFiPR. "Problem w tym, że obecny zapis w KPO dotyczący wprowadzenia podatku od posiadania samochodu jest bardzo ogólny: taki podatek ma być uzależniony od emisji dwutlenku węgla i tlenków azotu" - dodano.