Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Tak pomysł ministra może uderzyć w portfele Polaków. Zalew komentarzy

1124
Podziel się:

Money.pl ujawnił, że minister finansów ma pomysł podwyżki podatku dla osób rozliczających najem mieszkań. Tekst wywołał lawinę komentarzy. "Podwyżka będzie mogła zostać przerzucona na najemców" - pisze Andrzej Prajsnar, ekspert ds. nieruchomości. "Podwyżki mogą działać prorozwojowo" - odpowiedział ekonomista Jan Oleszczuk-Zygmuntowski.

Tak pomysł ministra może uderzyć w portfele Polaków. Zalew komentarzy
Tak pomysł ministra może uderzyć w portfele Polaków. Zalew komentarzy (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

Serwis money.pl ustalił, że minister finansów ma pomysł podwyżkę podatków dla osób rozliczających najem mieszkań. Jak pisał w swoim tekście Damian Szymański, Andrzej Domański chce w ten sposób zachęcić Polaków do przeniesienia oszczędności z nieruchomości na rynek kapitałowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: O Polaku mówi cały świat. Banot wspiął się na wieżowiec. Nagranie z Argentyny zapiera dech

Większe podatki od nieruchomości? Fala komentarzy

Resort zaprzecza, jakoby obecnie trwały prace nad takim rozwiązaniem, ale doniesienia naszego serwisu wywołały potężną dyskusję w sieci wśród ekspertów z branży nieruchomości i dziennikarzy.

Swoje spostrzeżenia na ten temat przedstawił m.in. Andrzej Prajsnar, analityk i dziennikarz serwisu RynekPierwotny.pl. Zauważa on, że ewentualna podwyżka podatku będzie mogła zostać przerzucona na najemców, o ile tylko poprawi się koniunktura na rynku. Prajsnar zastanawia się również, kto miałby "zasypać lukę" w podaży mieszkań na wynajem, jeśli podwyżka negatywnie wpłynie na ten segment rynku. "Czy chcemy przesuwać rynek najmu w kierunku koncentracji?" - pyta retorycznie.

Analityk podkreśla też, że budowane lokale w ramach programów SIM/komunalnych będą przeznaczone dla uboższych gospodarstw domowych (ok. 40 proc.). Nie wiadomo natomiast, na ile gminy będą zainteresowane większymi środkami od rządu na ten cel. "Część najemców będzie się cieszyć, bo 'dojadą czynszojada'" - pisze Prajsnar, ostrzegając jednocześnie przed negatywnymi skutkami takiego podejścia.

Zaznacza też, że na tego typu zmianach, gdyby w ogóle miały zostać wprowadzone, skorzystać mogą deweloperzy z sektora PRS, dla których hurtowy klient jest bardzo atrakcyjny.

"Komuś się pomyliło"

Krytycznie o pomyśle resortu finansów wypowiedział się Grzegorz Marczak, szef serwisu Antyweb.pl. "Oni się nigdy nie nauczą? Podnoszenie podatków jako motor napędowy w rozwoju gospodarki? Tam się komuś odwaga z odważnikiem pomyliła" - stwierdził.

Jego zdaniem rząd chce "sterować" sposobem inwestowania obywateli i wskazywać, co jest bardziej, a co mniej opłacalne. "Centralne zarządzanie już było i tylko lewica za tym tęskni" - podkreślił Marczak. Wymienił też negatywne konsekwencje podnoszenia podatków: podwyżki, rozwój szarej strefy i odpływ kapitału.

Odmienne zdanie w tej kwestii wyraził Jan Oleszczuk-Zygmuntowski, ekonomista. Uważa on, że podwyżki podatków mogą działać prorozwojowo, zwłaszcza jeśli przesuwają inwestycje "z pasożytnictwa na rynek kapitałowy". Zarzucił też Marczakowi, że broniąc własnego interesu jako rentier, prezentuje tezy świadczące o "analfabetyzmie ekonomicznym". "Warto się edukować!" - skwitował.

W odpowiedzi Marczak odrzucił oskarżenia o "pasożytnictwo". Wyjaśnił, że ciężko pracował, by móc kupić mieszkanie na wynajem, które w przyszłości ma być zabezpieczeniem dla jego dzieci. "Jeśli to jest pasożytnictwo i coś złego, to nie zapraszam do dyskusji" - podsumował.

Inni uczestnicy dyskusji wskazywali m.in. na ryzyko podniesienia czynszów przez właścicieli mieszkań oraz możliwość "wyjścia" landlordów z rynku. Pojawiły się też wątpliwości, czy takie rozwiązania faktycznie skłoniłyby Polaków do inwestowania w rodzime przedsiębiorstwa. Podkreślano, że mieszkanie wciąż pozostaje aktywem korzystniej opodatkowanym niż akcje i obligacje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
podatki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1124)
Ola32
2 tyg. temu
Ale piękny uśmiech. Kłania się stomatolog panie neoministrze.
Wraca
2 tyg. temu
Jako emeryt widzę, że mam coraz więcej i coraz wyższych opłat i podatków i coraz mocniej zaczynam zaciskać pasa. Styczeń, ubezpieczenia domu, działki, luty - ubezpieczenie samochodu ( za auto casco rezygnacja), marzec przegląd samochodu, kwiecień - podatki od nieruchomosci, koło domu trzeba coś zrobić, ja już nie ma siły, ogrodnik, kostka siadła itp. Prąd, gaz, lekarz i lekarstwa, woda, szambo itd. W wyjeżdżaliśmy na tydzień na wakacje nad morze, trzeba zrezygnować. Wydatki codzienne coraz wyższe, chleb nie 4 a 10 zł. I strach! Żeby coś się nie stało bo na to już nie starczy. Ostatnio znajoma wyprawiła mężowi pogrzeb, wydała 10 tys. A,Tusk obniżył zasiłek pogrzebowy, ,tory nawet połowy nie pokryje. Tusku, jak żyć?!
Tax
2 tyg. temu
Nie piszcie bzdur, wyglada, ze tutaj wielu sygnalistów( niesłusznie postrzeganych i kojarzonych jako kapusiów). Rząd już nie spina budżetu i deficytu budżetowego. Min finansow hurra optymistycznie podszedł do jego utworzenia a okazało się, że wpływy z VAT nie takie jakich oczekiwał. Co teraz? Będzie próbował łatać kolejnymi opłatami, podatkami i innymi daninami. Błąd w ekonomii i finansach kosztuje, najgorsze, że głównie ludzi.
Podstnik
2 tyg. temu
Wprowadzić ZUS dla rolników i księży . Nich sami opłacają. Plus składka zdrowotna od dochodu . Kasa państwa będzie pełna na kolejne lata i pokolenia
Bogdan
2 tyg. temu
Podwyżki maja działać prorozwojowo jak pisze jakiś ekonomista o dwóch nazwiskach? To NAPRAWDĘ pisze ekonomista czy jełop wierzący, że poprzez wzrost podatków ludziom żyje się lepiej?
...
Następna strona