PO i LiD chcą, by fiskus nie ścigał Polaków, którzy nie rozliczyli dochodów uzyskanych za granicą. Money.pl. ocenia pomysły obydwu partii.
Problem z podwójnym opodatkowaniem wybuchł po 2004 roku. Pojawił się wraz z nową falą emigracji zarobkowej do krajów starej UE - przede wszystkim do Wielkiej Brytanii, i Irlandii gdzie według szacunków wyjechało co najmniej milion Polaków.
W Irlandii łatwiej być uczciwym
Podatki należne polskiemu fiskusowi od emigrantów zależą od kraju, w którym ci pracowali, a dokładniej od podpisanej z tym krajem umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Najlepiej widać to było na przykładzie Wielkiej Brytanii i Irlandii.
Wielka Brytania i Irlandia to kraje o podobnych atutach: otworzyły Polakom rynek pracy, potrzebowały pracowników i najmniejsza była w ich przypadku bariera językowa.
Jednak Polak pracujący tylko w Irlandii polskim fiskusem nie musiał przejmować się wcale - a zatrudniony w Wielkiej Brytanii, nawet nie zarabiając nic w Polsce, podatki płacił jak każdy Polak.
Obowiązująca do końca 2006 roku umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania, którą Polska zawarła z Wielką Brytanią była oparta o tzw. metodę odliczenia proporcjonalnego (patrz ramka niżej).
Ta metoda nie sprzyja emigrantom z krajów biedniejszych, niż te, w których żyją i pracują. Emigranci zarabiali - w przeliczeniu na złote - znacznie więcej, niż w kraju. Znacznie wyższe były też jednak ich koszty utrzymania. Fiskus jednak zwracał uwagę jedynie na zarobki.
Część pracujących w Wielkiej Brytanii decydowała się więc na ukrycie przed polską skarbówką zagranicznych zarobków - część natomiast płakała i płaciła.
Ten sam problem mają wciąż zatrudnieni w Holandii, Danii, Szwecji czy USA.
Mimo, że dla Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii obowiązuje już wersja korzystna, wisi nad nimi wciąż groźba, że polski fiskus upomni się o podatki z lat ubiegłych - a ma na to aż pięć lat.
ZOBACZ TAKŻE: href="http://www.money.pl/podatki/protest/">
> Nie każcie emigrantom oszukiwać fiskusa href="http://www.money.pl/podatki/poradniki/artykul/opodatkowanie;cudzoziemcow;w;polsce;i;polakow;za;granica,100,0,242532.html">
> Opodatkowanie cudzoziemców w Polsce i Polaków za granicą href="http://news.money.pl/artykul/placa;za;bycie;polakami,78,0,316238.html">
| UMOWY O UNIKANIU PODWÓJNEGO OPODATKOWANIA |
| --- |
| Polska ma 79 umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Umowy międzynarodowe regulujące te kwestie, przewidują dwie metody opodatkowania dochodów uzyskanych za granicą: wyłączenia z progresją (art. 27 ust. 8 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, 55 umów) i odliczenia proporcjonalnego (art. 27 ust 9. ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, 24 umowy) WYŁĄCZENIE Z PROGRESJĄ Dochody zagraniczne rozlicza się za granicą według stawek obowiązujących w państwie, tamtejszych którym zostały one uzyskane. W Polsce do dochodów uzyskanych w kraju dolicza się dochody zagraniczne, ale tylko po to, żeby ustalić średnią, liniową stawkę podatku dla dochodów krajowych. Metoda ta jest korzystna dla Polaków, gdy podatek w obcym państwie jest niższy niż w Polsce. ODLICZANIE PROPORCJONALNE Podatek płaci się od sumy dochodów uzyskanych za granicą i w Polsce. W Polsce można odliczyć podatek zapłacony od dochodu zagranicznego za granicą. Jednak w kwocie nie większej, niż podatek dochodowy
proporcjonalnie przypadający na dochód uzyskany za granicą. Odliczenie proporcjonalne stosuje się też wtedy, gdy Polska nie ma z danym państwem umowy o zapobieżeniu podwójnemu opodatkowaniu. Metoda odliczenia proporcjonalnego jest korzystna dla Polaków uzyskujących dochody za granicą, gdy podatek dochodowy od tych dochodów zapłacony za granicą byłby wyższy niż wg polskiej ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Tę metodę zawierają umowy z 24. państwami, tj. z: _ Algierią, Armenią, Austrią, Australią, Belgią, Chile, Danią, Egiptem, Finlandią, Gruzją, Holandią, Iranem, Islandią, Kazachstanem, Kirgistanem, Koreą Płd., Macedonią, Malezją, Mołdową, Rosją, Syrią, Tadżykistanem, USA oraz Uzbekistanem. _ |
Wciąż wielkim nierozwiązanym problemem pozostaje kwestia opodatkowania dochodów uzyskanych w Wielkiej Brytanii w okresie, gdy obowiązywały umowy oparte o metodę odliczenia proporcjonalnego i w innych krajach, w których ta metoda wciąż obowiązuje (patrz ramka wyżej). Pomysły na to jak rozwiązać problem mają dwie partie: PO i LiD.
LiD - każdy wybierze sobie metodę
_ - Wprawdzie część podatników podatek w Polsce zapłaciła, ale znacznie więcej osób boi się wracać do Polski albo chyłkiem odwiedzają oni pozostawione tu rodziny w obawie przed polskim fiskusem _- uważają autorzy projektu abolicji podatkowej przygotowanego przez klub Lewicy i Demokratów.
LiD chce więc zmienić ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych tak, by każdy podatnik po zapłaceniu podatku za granicą, mógł sam wybrać korzystniejszą dla siebie metodę rozliczenia się w kraju.
Według propozycji lewicy wybór nie wiązałby się z żadnymi dodatkowymi formalnościami. Podatnik w zeznaniu rocznym sam decydowałby jaką metodę wybiera (wyłączenia z progresją czy odliczenia proporcjonalnego).
_ LiD chce, by abolicja objęła dochody uzyskane po 2001 roku. _
Projekt ustawy zawiera również propozycję uregulowania sytuacji, w których podatnicy zapłacili już podatek obliczony wg metody proporcjonalnego odliczenia. LiD chce by tacy podatnicy mogli zwrócić się do naczelnika swojego urzędu skarbowego o zwrot nadpłat.
Ile to będzie kosztować? Posłowie LiD uważają, że nie da się tego policzyć. _ - Z pewnością jednak państwo nie straci i to co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze - do Polski płynie ogromny strumień pieniądza z pracy najemnej Polaków za granicą, co nakręca koniunkturę w Polsce (popyt konsumpcyjny, oszczędności i inwestycje). Po drugie - projekt ustawy jest wyrazem troski państwa o polskich obywateli pracujących za granicą, stwarzając im gwarancję bezpiecznego powrotu _ - czytamy w uzasadnieniu projektu.
PO - minister zdecyduje, kto nie musi płacić
Inny pomysł na abolicję podatkową ma Platforma Obywatelska.
Partia rządząca chce zmienić Ordynację Podatkową, tak, by Minister Finansów mógł wydawać rozporządzenia o niepobieraniu podatku od emigrantów.
Zdaniem PO to rozwiązanie jest najprostsze i bezpieczne dla finansów publicznych.
W odpowiednim rozporządzeniu minister musiałby wskazać: rodzaj podatku, okres, w którym następuje zaniechanie, i grupy podatników, których ono dotyczy.
Autorzy projektu podkreślają, że zmiana ustawy nie pociąga za sobą skutków finansowych. Nie powoduje także obciążenia budżetu państwa ani budżetów jednostek samorządu terytorialnego.
Ustawa czy rozporządzenie? Dla niektórych czy dla wszystkich?
Projekt LiD - jako partii opozycyjnej - idzie oczywiście dalej. Przede wszystkim wprost zapewnia rozliczenie się _ wstecz _tym Polakom, którzy nie dopełnili tego obowiązku wcześniej. Poza tym nie uzależnia sposobu opodatkowania od jednego podpisu ministra, zapewnia równe traktowanie wszystkich pracujących za granicą.
Projekt PO to tak naprawdę nie abolicja, ale możliwość przyznania szczególnej ulgi emigrantom. To minister finansów każdorazowo zadecyduje, w którym roku i w jakim kraju emigranci będą mogli zapłacić według korzystniejszych zasad. Czy rozporządzenie będzie umożliwiać także rozliczenie wcześniejszych podatków na korzystniejszych zasadach?
Opozycja w uzasadnieniu projektu przyznaje: _ Skutki finansowe ustawy są niemierzalne. _ W następnym zdaniu zapewnia jednak optymistycznie: _ Z pewnością jednak państwo na niej nie straci. _
_ _
| KOMENTUJE DLA MONEY.pl |
| --- |
| Robert Rogala, ekspert firmy doradczej SOHOfinance:
Tych dwóch projektów nie da się z sobą porównać wprost.. Przygotowany przez LiD dotyczy zmiany Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i zawiera propozycje konkretnych rozwiązań i zmian zasad opodatkowania osób uzyskujących dochody z zagranicy. Projekt przygotowany przez PO dotyczy zmiany ustawy Ordynacja podatkowa i jedynie poszerza listę przypadków, w których Minister Finansów może zaniechać pobierania podatku (w całości lub w części) od określonej grupy osób. Idea obydwu zmian wydaje się być podobna - zmniejszyć obciążenia fiskalne tych Polaków, którzy uzyskują dochody w krajach z którymi Polska ma podpisaną umowę o unikanie podwójnego opodatkowania, a w których efektywnie stawki podatkowe są niższe niż w Polsce. Propozycja LiD daje podatnikowi możliwość wyboru metody korzystniejszej dla niego. O szczegółach rozwiązania PO będzie można rozmawiać dopiero po tym, jak ukaże się
rozporządzenia Ministra Finansów. Reasumując - obydwa projekty wychodzą naprzeciw podatnikom uzyskującym dochody za granicą, przy czym rozwiązanie LiD-u jest rozwiązaniem sztywniejszym, stabilniejszym - zmiana ustawy jest znacznie trudniejsza niż zmiana rozporządzenia Ministra Finansów. Rozwiązanie PO jest rozwiązaniem elastyczniejszym, umożliwiającym ministrowi odstąpienie od pobierania podatku od grupy osób w jednym roku, przy czym w kolejnym roku relatywnie łatwo minister może zrezygnować z odstępowania od pobierania podatku. |
A co o pomysłach obu partii sądzą internauci Money.pl? Zapraszamy do dyskusji na forum.