Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|
aktualizacja

Seria pożarów. Płonie majątek firm. Zjawisko typowe w kryzysie?

464
Podziel się:

Czy w Polsce faktycznie nasiliły się duże pożary obiektów biznesowych? Pytani przez money.pl eksperci ubezpieczeniowi tego nie wykluczają, nie mają jednak twardych danych potwierdzających tę tezę. Ostrzegają też polityków przed mówieniem o działaniu rosyjskich służb.

Seria pożarów. Płonie majątek firm. Zjawisko typowe w kryzysie?
Pożary trawią majątek firm. Jak ten problem widzą ubezpieczyciele? (PAP, Michał Meissner)

Seria pożarów w Polsce niszczy obiekty przemysłowe i handlowe. Politycy mówią o możliwym działaniu obcych służb i wojnie hybrydowej, dodatkowo podgrzewając atmosferę. Ubezpieczyciela patrzą na to, co się teraz dzieje, przez pryzmat wiedzy i doświadczeń z wielu ostatnich lat. I raczej tonują nastroje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "W biznesie jak w saunie, im wyżej siedzisz tym bardziej się pocisz" - Marian Owerko w Biznes Klasie

Marcin Broda, analityk Ogmy, wydawcy "Dziennika Ubezpieczeniowego", mówi, że byłby ostrożny w formułowaniu tez o rosyjskich sabotażystach bez 100-proc. pewności, że faktycznie z nimi mamy do czynienia. To niejedyny taki głos.

Formalnie Polska nie jest w stanie wojny. Dopóki nie ma jednoznacznych dowodów na działanie obcych służb, dopóty politycy powinni unikać takich sugestii, z uwagi choćby na ryzyko destabilizacji rynku oraz moim zdaniem zbędną atmosferę strachu - uważa Wojciech Walasik, dyrektor zarządzający w Profika Broker i wiceprezes FBS Brokerzy Ubezpieczeniowi.

Dopóki nie mamy do czynienia z aktem wojny, ubezpieczyciele będą wypłacać odszkodowania. Jednak zdaniem Marcina Brody w pewnym momencie, gdy skala będzie coraz większa, a narracja o terrorze głośniejsza, towarzystwa mogą powiedzieć "dość".

Chodzi o to, że ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania wyłącznie wtedy, kiedy udowodni, że szkoda pożarowa powstała w ramach okoliczności wyłączających ochronę. Do takich zalicza się m.in. wina umyślna lub rażące niedbalstwo (np. umyślne podpalenie przez pracownika), a także wspomniana wcześniej wojna i terroryzm.

Branża ubezpieczeniowa twierdzi, że nie prowadzi ogólnokrajowych statystyk dotyczących pożarów. Nie dysponuje więc zbiorczymi danymi, które potwierdziłby, że w tym roku jest ich więcej niż w latach poprzednich.

- Duże pożary są bardzo medialne, ale to jednostkowe przypadki. Trudno mówić tutaj o trendzie, zwłaszcza że ustalenie przyczyn pożaru trwa niekiedy kilka miesięcy. Aktualnie nie odnotowujemy wzrostu liczby tego rodzaju szkód ani niepokojącej tendencji zmiany przyczyn pożarów - mówi money.pl Maciek Krzysztoszek, rzecznik prasowy firmy Uniqa.

W podobnym tonie, co Krzysztoszek, wypowiada się nasz kolejny rozmówca.

- W tym roku media informują o wielu takich zdarzeniach, natomiast nie jest to równoznaczne ze zwiększoną liczbą zgłaszanych szkód pożarowych - dodaje Tomasz Kornet, dyrektor Generali odpowiedzialny za ubezpieczenia małych i średnich firm.

Jednocześnie podkreśla, że pożary powodują najpoważniejsze szkody majątkowe firmach. Najczęściej przytrafiają się one branżom podwyższonego ryzyka, m.in. produkcyjnej czy magazynowej. Z reguły są pokłosiem nagromadzenia sporej ilości substancji łatwopalnych i minimalnego zabezpieczenia przeciwpożarowego.

Większe szkody, droższe ubezpieczenia

Inne obserwacje niż Uniqa czy Generali poczyniła jednak Warta. Wskazuje, że nie tylko rośnie liczba szkód spowodowanych pożarami, ale również ich wartość. Odnosi się to do polis chroniących zarówno mienie firmy, jak i przyszły zysk utracony wskutek poniesionej szkody. Według tego ubezpieczyciela do wzrostu liczby pożarów przyczyniają się zmiany klimatyczne.

Czy przełoży się to na wzrost cen ubezpieczeń majątkowych dla firm?

Sądząc po liczbie dużych pożarów w pierwszej połowie tego roku, niewykluczone, że rynek ubezpieczeniowy będzie zmuszony podnieść ceny ubezpieczeń majątkowych - odpowiada nam Paweł Pawlik, dyrektor odpowiedzialny za produkty i taryfikację składek dla klientów korporacyjnych Warty.

Zaznacza, że na tym etapie trudno o tym jednak przesądzić. Jeżeli druga połowa roku będzie spokojniejsza pod kątem pożarów - podkreśla - raczej dojdzie do stabilizacji cen niż ich wzrostu.

Pożary wybuchają seriami

Według ekspertów ubezpieczeniowych w firmach pożary zdarzają się częściej w okresie kryzysu gospodarczego niż w czasie prosperity. Wpływa na to kilka czynników - m.in. oszczędzanie na systemach przeciwpożarowych, drogich w zakupie i utrzymaniu.

Obowiązujące przepisy koncentrują się na jednym z dwóch filarów bezpieczeństwa: wymogach BHP i ochronie pracowników. Mniejszą wagę przykłada się do ochrony mienia z uwagi na brak wymagań prawnych dotyczących dodatkowych rozwiązań przeciwpożarowych. To może mieć istotny wpływ na częstsze pożary w ostatnim czasie - uważa Wojciech Walasik. 

Pożarom sprzyjają oczywiście: intensywne słońce, wysoka temperatura na zewnątrz i wyładowania atmosferyczne. Według naszego rozmówcy w takich warunkach narażone na pożary są w szczególności hale przemysłowe bez odpowiednich zabezpieczeń lub wykonane z materiałów o podwyższonym poziomie palności.

Walasik uważa, że rzadko przyczyną dużych pożarów jest jeden czynnik, zwykle ich kumulacja. Wskazuje, że pożar bywa też "wybawieniem dla firm w kłopotach finansowych".

Historia zna takie przypadki, gdy bardziej opłacalne było całkowite zniszczenie mienia wskutek pożaru, który był objęty ubezpieczeniem - mówi nam broker.

Jego zdaniem udowodnienie takich okoliczności pożaru bywa jednak trudne lub wręcz niemożliwe. Na ekonomiczne przyczyny zniszczeń uwagę zwraca również inny ekspert ubezpieczeniowy.

- Podejrzane są pożary, które wybuchają w tej samej branży i mniej więcej w tym samym czasie. Ustalenie okoliczności nie leży jednak w gestii ubezpieczyciela, lecz organów państwowych - mówi Marcin Broda.

Choć szkoda powinna zostać zlikwidowana ciągu 30 dni od zgłoszenia jej ubezpieczycielowi, w przepisach jest też bezpiecznik, który pozwala na wypłatę odszkodowania w ciągu 14 dni od momentu ustaleni okoliczności szkody z należytą starannością. To oznacza, że sprawa może trwać w nieskończoność.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
ubezpieczenia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(464)
Bodorolnik
4 dni temu
Prowokacje, rożne akcje , straszenie, wciskają ludziom kit, skłócają, żeby ludzie się żarli o bzdury, a oni rządzą według zasady - Dziel i Rządź, a na boku kręcą swoje grube lody i wyprzedają ekspresowo kraj i naród, to już trwa 35lat i więcej. Polacy tylko kłótnie i awantury o bzdury, są tym głównie zajęci, a rządzący i wrogowie skłócają naród i działają według zasady: Dzieł i Rządź. A w tle się dużo dzieje złego. Polacy są obojętni i uśpieni więc Polaków powoli zastępują ludzie ze wschodu, rzymianie, eskimosi, kolorowi, taki jest plan klubu rzymskiego docelowo polaków ma być góra 15mln ludzi reszta do likwidacji.
tyle
5 dni temu
ale stolec!
Jass
5 dni temu
Uśmiechnijcie się... dokładnie tak pamiętam poprzednie nierządy Totalnej Koalicji...
TylkoUE
5 dni temu
Jest Tusk jest uśmiechnięta polska. Jakie to wspaniale, że możemy się wszyscy uśmiechać. Zbawiło nas i dał tyle uśmiechu. Pozostaje nam tylko usiąść wygodnie, jak będzie na czym, i patrzeć z uśmiechem od ucha do ucha jak dobija resztę tego co nie udało mu się za swojej poprzedniej kadencji. Uśmiechamy się!
Zorro
5 dni temu
Te podpalenia są robione specjalnie, obce służby nie mają z tym nic wspólnego. Państwo z dykty,lub jak kto woli z oszczanego kartonu. Zawsze znajdzie się ktoś winny. Jak nie Kaczyński to Tusk, jak nie Tusk to Kaczyński, do tego wymyślili sobie, że to służby rosyjskie podpalaja. A po co mieliby to robić? Jakie to wygodne zrzucać winę na kogo popadnie. Dzieła nas, sklocaja I patrzą jak lykamy wszystko co telewizor pokaże, a sami w tym czasie niszczą kraj i wyprzedają co popadnie.
...
Następna strona