Wspólny rynek energii możliwy, ale nie w najbliższym czasie. Po spotkaniu szefów rządów Polski i Niemiec przełom w sprawie wspólnych zakupów surowców i energii przez unijne kraje wydaje się odległy.
Entuzjazm premiera do koordynacji polityki energetycznej opadł po spotkaniu z Angelą Merkel. Donald Tusk nie mówił już o wspólnych zakupach gazu.
- _ Dzisiaj na pewno nie jest czas, by ta refleksja była bardzo szczegółowa _- mówił po spotkaniu z Merkel Donald Tusk.
Zuzanna Nowak z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych przypomina, że o wspólnym rynku energii mówi się od 10 lat, a postępów brak.
- _ Ciężko mówić, żeby nagle w tej chwili coś się zmieniło _ - przekonuje Nowak.
Trudna, zdaniem Piotra Burasa z Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych, będzie chociażby koordynacja rynków polskiego i niemieckiego: _ Państwo nie bezpośredniego wpływu na to, skąd EON czy RWE będą pozyskiwać gaz czy ropę _.
Wcześniej premier mówił, że przed nadmierną zależnością od Rosji Wspólnotę mógłby uchronić zakup gazu przez całą Unię.
Czytaj więcej w Money.pl