Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Sześć spółek z GPW z potencjałem na wiosnę

0
Podziel się:

Sprawdziliśmy, które firmy czeka w najbliższych miesiącach ożywienie.

Sześć spółek z GPW z potencjałem na wiosnę
(Stanisław Kowalczuk/East News)

Spożywcza, odzieżowa i budowlanka to branże, w których na wiosnę dzieje się najwięcej - zarówno pod względem wykonywanych projektów, jak i przychodów ze sprzedaży. Wybraliśmy z każdej po dwie spółki-liderów, które prawdopodobnie najlepiej wykorzystają rosnące temperatury i nastroje konsumentów.

Optymizm Polaków rośnie - Barometr Nastrojów Konsumenckich GfK wzrósł w stosunku do poprzedniego miesiąca o pół punktu do minus 20,8 pkt. i jest najwyższy od czerwca 2011 roku. Ręce zacierają producenci i sprzedawcy ubrań, licząc że Polacy zaczną szturmować ich sklepy by wymienić zimową garderobę.

Rewelacyjny początek roku dla Vistuli i Gino Rossi

Skorzystać może odzieżowa Vistula. Spółka w całym 2013 roku otworzyła 24 sklepy, odnowiła 12 i zamknęła 17 mniej rentownych placówek. W planach na 2014 rok jest zaś uruchomienie kolejnych 18 placówek przy niewielkiej likwidacji tych mniej rentownych. Oprócz tego, w drugiej połowie ubiegłego roku firmie udało się zrestrukturyzować zadłużenie, co pozwoli znacznie obniżyć koszty finansowe.

ZOBACZ, co na nowym forum internauci piszą o spółce Vistula i o pozostałych spółkach z GPW

Początek roku jest dla spółki bardzo udany. W pierwszych dwóch miesiącach firma sprzedała odzież w sumie za około 60,3 miliona złotych, czyli ponad 8 procent więcej, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Udany był zwłaszcza luty - sprzedaż wyniosła 31,4 miliona, czyli o 9 proc. więcej. Spółka podała, że segment odzieżowy (marki Vistula, Wólczanka, Deni Cler) generował z tego 14,2 miliona, o 4,1 proc. więcej, a segment jubilerski (W.KRUK) 14,4 miliona, o 10,3 proc. więcej. Warto jednak dodać, że dane dotyczą sprzedaży serii zimowej - pod znakiem zapytania wciąż jest reakcja klientów na kolekcję wiosenną.

Dobre zdanie na temat spółki podziela część analityków. Dom Maklerski ING podtrzymał pod koniec stycznia rekomendację _ kupuj _ z ceną docelową 2,25 , czyli niemal 30 procent powyżej wczorajszej wyceny rynkowej. Analitycy zwrócili uwagę na perspektywę atrakcyjnej wyceny rynkowej: _ Vistula jest notowana przy wskaźniku ceny do zysku na poziomie 15,2x na 2014 rok i 12,2x na 2015 rok. _ Również _ kupuj _dla Vistuli wydali analitycy DM IDM, podtrzymując cenę docelową 2,16 . Autorzy raportu oczekują, że zysk netto spółki wyniesie 46,4 mln złotych w 2013 roku i 20,1 mln zł rok później, przy przychodach odpowiednio: 397,8 mln zł i 413,8 mln złotych.

Pozytywnie rysuje się układ wykresu. Akcje spadły od połowy lutego z 2 zł do 1,75 zł na zamknięciu wczorajszej sesji. Przecena wywołana raz niekorzystną sytuacją na całym rynku, a dwa chęciami posiadaczy Vistuli do realizacji pokaźnych zysków z pierwszych miesięcy roku. Potencjał do dalszych spadków wydaje się niewielki - kurs _ odbił się _ w ciągu ostatnich sesji od linii 1,7 zł, czyli silnego poziomu wsparcia, który powstrzymał przed spadkami pod koniec stycznia bieżącego roku.

Niemal identycznie w ostatnich tygodniach rysuje się wykres cen odzieżowo-obuwniczej spółki Gino Rossi - kurs w ostatnich dniach zbliżył się do lokalnego minimum 2,45 zł za papier i wczoraj mocno ruszył w górę. Na zamknięciu akcje kosztowały 2,81 czyli ponad 9 procent powyżej piątkowego zamknięcia.

Inwestycja w papiery Gino Rossi wydaje się nieco bardziej bezpieczna niż w Vistulę, bowiem o działalności spółki w ostatnich miesiącach wiemy dużo więcej - firma opublikowała już wyniki za czwarty kwartał 2013 roku. Wyglądają całkiem obiecująco. Firma odnotowała 1,35 mln zł zysku wobec miliona rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł 4,66 mln zł względem 2,40 mln zł zysku rok wcześniej, zaś przychody sięgnęły 59,64 mln zł wobec 54,50 mln zł rok wcześniej.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/93/m300893.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/spolka-dnia/artykul/kghm;niemal;po;100;zl;jaka;przyszlosc;przed;gigantem,22,0,1494038.html) KGHM niemal po 100 zł. Jaka przyszłość przed gigantem? Cały rok nie był już tak udany - wynik netto za cały 2013 rok wyniósł zaledwie 1,75 mln zł, podczas gdy rok wcześniej ponad 4,2 mln zł. Tłumaczył to w rozmowie z Money.pl Tomasz Malicki, prezes zarządu Gino Rossi: _ Porównując skonsolidowany wynik netto grupy po czterech kwartałach 2013 roku i po czterech kwartałach 2012 roku należy brać pod uwagę wpływ zdarzeń jednorazowych, które miały miejsce dwa lata temu. Po oczyszczeniu wyniku, zysk netto w 2012 roku byłby znacząco niższy niż w 2013. _

Lepiej wygląda sprzedaż spółki na początku 2013 roku. W pierwszych dwóch miesiącach wyniosła 35 milionów złotych, czyli o 11 procent więcej niż w analogicznym okresie 2012 roku. Wynik przyspieszył zwłaszcza w lutym, rosnąc 40 procent rok do roku wynosząc 17,5 miliona złotych. W całym roku spółka chce osiągnąć 260 mln złotych przychodów i 20 mln zł zysku z działalności operacyjnej powiększonego o amortyzację.

ZOBACZ, co na nowym forum internauci piszą o spółce Gino Rossi i o pozostałych spółkach z GPW

Spółka spore nadzieje pokłada też w restrukturyzowanej w ostatnich miesiącach marce Simple. _ - W ubiegłym roku zaangażowaliśmy nowy zespół projektantów marki Simple Creative Products, który przygotował już kolekcję wiosna - lato 2014 - _ powiedział Tomasz Malicki.

*W Erbudzie i Unibepie prace już wrą *

Krótka i łagodna zima to też świetna wiadomość dla budowlańców, którzy w tym roku ruszyli z pracą dużo wcześniej niż w mroźnym 2013 roku.To w połączeniu z niskimi stopami procentowymi - a co za tym idzie lepszym dostępem do kredytu oraz spodziewanym wzrost liczby zamówień wskazuje, że po latach odwilży, 2014 rok może być dla budowlanki wyjątkowo udany.

O większej aktywności spółek już świadczą ostatnie dane o produkcji i sprzedaży cementu. Stowarzyszenie Producentów podało, że w lutym produkcja wyniosła aż 621 tysięcy ton względem 464 tysięcy ton rok wcześniej, zaś sprzedaż 720 tys. ton wobec 533 tys. ton w lutym 2013 roku.

W najbliższych miesiącach skorzystają spółki z rosnącymi portfelami zamówień. Warto zwrócić uwagę na spółkę Erbud - pod koniec minionego miesiąca grupa podała, że wartość kontraktów na koniec 2013 roku sięgnęła rekordowe 1,6 mld złotych wobec 1,3 miliarda rok wcześniej. Co więcej, w negocjacjach są projekty na kolejne 500 milionów.

ZOBACZ, co na nowym forum internauci piszą o spółce Erbud i o pozostałych spółkach z GPW

Raport za czwarty kwartał 2013 roku nie wyglądał imponująco. Co prawda Erbud osiągnął 7,45 mln złotych zysku netto wobec 5,16 miliona zysku rok wcześniej. EBIT wyniósł 11,75 mln zł względem 5,87 mln zł zysku rok wcześniej, zaś przychody nieznacznie spadły z 418,67 do 400,52 mln złotych. Zastanawiają jednak ujemne przepływy pieniężne, które w branży budowlanej w czwartym kwartale są zazwyczaj dużo lepsze.

Mimo to, Erbud otrzymał od Erste Group w zeszłym tygodniu rekomendację _ kupuj _ z ceną docelową 33,8 zł, czyli ponad 20 procent powyżej obecnej wyceny rynkowej. Analitycy liczą, że spółka w najbliższych kwartałach znacząco poprawi marże, głównie ze względu na spodziewane zwiększenie liczby nowych projektów oraz ograniczoną konkurencję na podstawowym rynku spółki.

Również rekomendację _ kupuj _od Erste Group dostała spółka Unibep. Analitycy ustalili cenę docelową na poziomie 9,4 zł za akcję, czyli niemal 30 procent powyżej wyceny rynkowej. Walory w połowie lutego kosztowały chwilami nawet 9 złotych.

Przyczyną ostatniej przeceny mógł być fakt, że spółka ma sporą ekspozycję na rynki wschodnie - analitycy Erste podają, że to około 15 procent ich biznesu. Wydaje się jednak, że obawy inwestorów okażą się niepotrzebne. Po pierwsze, zawirowania polityczne nie mają wpływu na działalność w Rosji i na Białorusi. Po drugie, spółka aktualnie nie prowadzi żadnych projektów na Ukrainie. Po trzecie, kontrakty oparte są na euro, a nie ryzykownych rublu rosyjskim i białoruskim.

ZOBACZ, co na nowym forum internauci piszą o spółce Unibep i o pozostałych spółkach z GPW

Spółka ma też spory portfel zamówień, którego wartość na 2014 rok wynosi 964 mln złotych. Zarząd liczy, że 2014 rok zamknie się zyskiem na podobnym poziomie co w latach 2012-2013 - w 2012 roku grupa osiągnęła wynik netto na poziomie 16,7 miliona złotych. Wyniki za cały 2013 spółka poda jutro.

Sezon żniw dla Ambry i Astarty?

Większą sprzedaż na wiosnę notuje też część spółek z branży spożywczej, głównie produkujących napoje, również alkoholowe. Często już początek kwietnia otwiera sezon piwny w Polsce. Tymczasem prognozy dla rynku są optymistyczne. Zgodnie z danymi Euromonitora, sprzedaż alkoholu wzrośnie w 2014 roku o 0,3 miliarda złotych do 36,2 mld złotych. Analitycy oczekują też na odwrócenie trendu na rynku piwa - o ile w poprzednim roku sprzedaż spadła nawet o 3 procent, to ten rok ma się zamknąć symbolicznym, procentowym wzrostem.

Czytaj więcej [ ( http://static1.menstream.pl/i/art/212/277460_mhp.jpg ) ] (http://menstream.pl/wiadomosci-alkohole/polski-cydr-w-natarciu,0,1349399.html) *Polski cydr w natarciu * Cydr, choć jest napojem alkoholowym, przypomina bardziej lekką, jabłkową oranżadę. Inwestycja w akcje browarów z GPW prawdopodobnie nie zakończy się więc spektakularnymi zyskami. Warto więc zwrócić uwagę na rosnącą konkurencję. Chodzi tu o producentów cydru, czyli przefermentowanego, gazowanego soku z jabłek. W 2012 roku rząd obniżył akcyzę o 61 zł, do 97 zł za hektolitr, co pozwoliło producentom obniżyć cenę butelki do poziomu ceny piwa. Zgodnie z danymi Euromonitora, ten rynek w 2013 roku wyniósł 6 milionów litrów, a eksperci z branży szacują, że potencjał jest dużo większy i może wynieść nawet 50 milionów litrów rocznie.

ZOBACZ, co na nowym forum internauci piszą o spółce Ambra i o pozostałych spółkach z GPW

Ze sprzedażą Cydru Lubelskiego w zeszłym roku ruszyła notowana na giełdzie Ambra, czyli producent i dystrybutor win. Spółka podaje, że do końca 2013 roku sprzedała około 700-800 tys. litrów napoju. Grupa szacuje, że ma około 40 proc. udziału w rynku cydru w Polsce.

Ambra w ubiegłym miesiącu trafiła na listę _ top picks _ sektora spożywczego DM Banku Millennium. Zdaniem analityków, w trwającym roku obrotowym wyniki powinny ulec znaczącej poprawie z powodu - oprócz sprzedaży cydru - ograniczenia kosztów stałych oraz spodziewanej poprawy sytuacji na rynku wina. Ambra powinna być w stanie wypłacić też istotnie wyższą dywidendę.

_ Oczekujemy, że w tym roku obrotowym spó‚łka zwiększy przychody o 3,9 proc. rok do roku między innymi dzięki poprawie sytuacji na rynku wina. Dzięki redukcji poziomu zadłużenia spodziewamy się wzrostu zysku netto do 22,5 miliona złotych, co przy obecnym kursie oznacza wskaźnik ceny do zysku na poziomie 11x. Spodziewamy się, że lepszy wynik netto przełoży się na dużo wyższą dywidendę. Oczekujemy, że sięgnie ona 58 groszy wobec 43 groszy ostatnio - _ czytamy w raporcie DM Banku Millennium.

Analitycy wycenili w styczniu akcję Ambry na poziomie 12,8 zł i wydali rekomendację _ kupuj _. Jeśli założony przez nich scenariusz się sprawdzi, kurs w najbliższym czasie powinien pójść w górę o ponad 50 procent. Po sporej przecenie w ostatnich tygodniach, papiery spółki wyceniane są na poziomie 8,15 zł.

Z branży spożywczej wyróżnia się też ukraińska Astarta, czyli holding zrzeszający producentów i sprzedawców cukru, zbóż oraz przetworów z owoców i warzyw. Przychody grupy najczęściej zaczynają rosnąć właśnie w drugim kwartale i dodatnia dynamika utrzymuje się aż do grudnia, z czego największa sprzedaż przypada na ostatni kwartał.

ZOBACZ, co na nowym forum internauci piszą o spółce Astarta i o pozostałych spółkach z GPW

Na spółkę warto zwrócić uwagę już teraz, bowiem od początku roku pojawiły się trzy pozytywne rekomendacje - analitycy z Ipopemy zalecają _ kupuj _ i cenę docelową 77,4 zł, Unicredit _ kupuj _ i cenę 85 złotych i ING również _ kupuj _ i 77 złotych za akcję. Po ostatnich spadkach, papiery kosztują niewiele ponad 40 złotych.

Trzeba jednak dodać, że instytucje wydawały zalecenia w przeddzień zaognienia sytuacji na Ukrainie. Tymczasem prezes spółki w rozmowie z ISBNews zapewnił, że kryzys polityczny nie miał wpływu na działalność na podstawowych rynkach. Czy tak jest faktycznie - dowiemy się przy okazji publikacji wyników finansowych za pierwszy kwartał 2013 roku, czyli prawdopodobnie w połowie maja. Kluczowa w najbliższym czasie będzie polityka Rosji względem cen gazu na Ukrainie, który jest istotnym kosztem w produkcji spółek z holdingu.

Póki co znane są szacunkowe wyniki za 2013 rok z których wynika, że przychody wyniosły 368 milionów euro, wobec 354 milionów w 2012 roku, zaś EBITDA 63 miliony euro wobec 85 milionów rok wcześniej. Spółka opublikuje ostateczny raport roczny w połowie kwietnia.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)