Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

To my pomagamy niepełnosprawnym najlepiej

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk przekonuje, że państwo nie może zastąpić rodziny.

To my pomagamy niepełnosprawnym najlepiej
(Piotr BLAWICKI/East News)

Pomoc dla rodzin, które całodobowo opiekują się niepełnosprawnym, rośnie w Polsce szybciej niż dla kogokolwiek innego - przekonuje premier Donald Tusk.

_ - Postulaty rodziców dzieci niepełnosprawnych, wymagających opieki całodobowej, są spełniane w tempie szybszym niż się do tego zobowiązałem, a nie wolniejszym _ - mówi premier.

_ - Ja wiem, że to jest za mało i za wolno, i zawsze będzie z punktu widzenia potrzebujących, natomiast staramy się to robić odpowiedzialnie, tzn. deklarujemy to, co jest możliwe z punktu widzenia nie tylko budżetu państwa, ale także logiki takiego pomysłu _ - przekonuje premier.

Podkreśla, że nie są to proste decyzje, bo mogą uruchomić lawinę wydatków, która będzie nie do zatrzymania. Tusk zaznacza, że w Polsce miliony osób potrzebowałyby wsparcia ze względu na opiekę nad dzieckiem, ale państwo nie może zastąpić rodziców czy bliskich w sfinansowaniu pełnej opieki nad chorymi i niepełnosprawnymi w rodzinie.

Dodaje, że ze względu na zdrowie i kondycję dzieci i rodziców, którzy od blisko dwóch tygodni przebywają w Sejmie i domagają się podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego do poziomu płacy minimalnej już teraz, chciałby, by ich protest zakończył się jak najszybciej.

Rada Ministrów zaakceptowała projekt przewidujący, że świadczenie pielęgnacyjne od maja wzrośnie do 1000 zł, od 2015 r. do 1200 zł, a od 2016 r. do 1300 zł netto. Wczoraj, na posiedzeniu sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny, odbyło się pierwsze czytanie projektu.

Rodzice zapowiedzieli wczoraj, że nawet, jeżeli opuszczą Sejm w piątek, kiedy planowane jest głosowanie nad projektem ustawy podnoszącej wysokość świadczenia, to będzie to tylko zawieszenie ich protestu.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)