Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wyraźne pogorszenie sytuacji na GPW. WIG20 zanurkował

0
Podziel się:

Zobacz, co działo się w trakcie dzisiejszej sesji na krajowej giełdzie.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Udany początek notowań na Wall Street nie wystarczył, aby zachęcić rodzimych inwestorów do kupowania akcji. Nic więc dziwnego, że kiedy sytuacja w USA się znacznie pogorszyła, na GPW znów powrócili sprzedający. Tym bardziej, że kolejne niepokojące informacje zaczęły płynąć z Ukrainy.

Dane makro, z którymi musieli dziś zmagać się inwestorzy giełdowi nie były jednoznaczne. Część odczytów, jak odzwierciedlający nastroje niemieckich finansistów indeks instytutu ZEW, czy obrazujący kondycję gospodarczą w rejonie Nowego Jorku indeks NY Empire State, wyraźnie rozczarowała.

Część z nich, jak najnowsze dane o inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych i Polsce, wypadła zgodnie lub niemal zgodnie z tym, czego spodziewali się eksperci. Zdarzały się również pozytywne zaskoczenia, jak dużo lepsze od prognoz dane o napływie kapitałów długoterminowych do Stanów Zjednoczonych.

Mieszany charakter publikacji makro bardzo dobrze wyjaśniał zachowanie giełdowych indeksów. Z jednej strony inwestorzy, jakby lekko przytłoczeni zaogniającym się konfliktem na Ukrainie, niespecjalnie kwapili się do kupowania akcji. Z drugiej, zachowanie WIG20 od południa sugerowało, że pojawili się też chętni do zagrania pod kontynuację wczorajszych wzrostów na Wall Street.

Choć początek sesji za Oceanem sugerował, że mogli oni mieć rację, to kolejni kupujący na GPW już się nie pojawili. Nie dziwi zatem fakt, że kiedy najważniejsze indeksy Wall Street oddały wcześniejsze wzrosty i zaczęły powiększać skalę przeceny, na krajowej giełdzie znów odważniej do gry włączyli się inwestorzy pozbywający się akcji.

Tym bardziej, że pogorszenie nastrojów na amerykańskich giełdach zbiegło się w czasie z niepokojącymi doniesieniami z Ukrainy, gdzie zamiast spodziewanego uspokojenia sytuacji pojawiły się informacje o desancie z helikopterów, krążących nad miastami myśliwcach i kolejnych wystrzałach.

Sporo zaskakujących danych z USA. Tymczasem na GPW...

Paweł Zawadzki, godzina 15:35

Znacznie wyższe od prognoz dane o napływie kapitałów do USA i gorsze od oczekiwań dane o kondycji gospodarczej w rejonie Nowego Jorku nie zrobiły większego wrażenia na giełdowych graczach.

Napływ kapitałów długoterminowych do Stanów Zjednoczonych w lutym wyniósł 85,7 miliarda dolarów. To wynik zdecydowanie lepszy niż miesiąc wcześniej (+7,7 mld dolarów), ale również znacznie wyższy niż szacowali analitycy (+32 mld dolarów).

Rozczarował natomiast, obrazujący kondycję gospodarczą w rejonie Nowego Jorku, indeks NY Empire State. W kwietniu nieoczekiwanie spadł on z 5,6 do 1,3 punktu. Eksperci oczekiwali natomiast jego wzrostu w okolice 8 punktów.

Dziś zaprezentowane zostały także najnowsze (marcowe) dane o inflacji konsumenckiej. W USA wyniosła ona 1,5 procent (wzrost z 1,1 procent), a W Polsce - zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami - utrzymała się na poziomie z lutego (0,7 procent).

Dane nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach giełdowych. Najważniejsze indeksy Wall Street sesję rozpoczęły na symbolicznych plusach. Niewielkie spadki w dalszym ciągu notują kluczowe indeksy krajowej giełdy.

Roszady w WIG20. Dużo ważnych informacji ze spółek

Damian Słomski, godzina 13:30

Spadki względem początku sesji najpierw przybrały na wartości, ale już na półmetku z powrotem uaktywniła się strona popytowa. WIG20 traci około 0,3 procent. W ostatnich godzinach pojawiło się kilka informacji ze spółek, które doprowadziły do przetasowań w indeksie.

Początkowo najsłabszym blue chipem był ukraiński Kernel, ale już i tak mocno poturbowani w czasie ostatnich sesji akcjonariusze mogą lekko odsapnąć. Podaż zaatakowała za to w przypadku Orange Polska. UOKiK poinformował o działaniach spółki niezgodnych z prawem utrudniających konsumentom przeczytanie umowy przed jej zawarciem. Kara to prawie 14 milionów złotych.

Zaraz za Orange plasuje się PKN Orlen. Premier Litwy zapewnił, że zrobi wszystko co możliwe, by pomóc Orlen Lietuva utrzymać działalność rafinerii w Możejkach. Rano biuro prasowe Orlenu informowało PAP, że koncern zaproponował premierowi Litwy, aby pilnie zająć się stawkami na przewozy towarów kolejami litewskimi.

W czwórce spółek najmocniej tracących jest też JSW. Prezes Zagórowski zapowiada zmniejszenie CAPEX-u na 2014 rok i znacznie obniżenie nakładów na lata kolejne.

W nieco mniej licznym gronie wzrostowych spółek z WIG20 wciąż lideruje Tauron. Analitycy Deutsche Banku podnieśli cenę docelową dla papierów spółki do 5,9 zł z 5,4 zł wcześniej. Podtrzymali jednocześnie rekomendację _ kupuj _.

Na pozostałych największych parkietach giełdowych w Europie nie ma zdecydowania. Francuski CAC40 wzniósł się na dzienne maksima i zyskuje prawie 0,3 procent. Z kolei niemiecki DAX w podobnej skali traci na wartości. Można to tłumaczyć zawodem związanym z odczytem indeksu instytutu ZEW. Już prognozy zakładały spadek wartości miesiąc do miesiąca, ale rzeczywistość przyniosła jeszcze mocniejszy spadek. Wskaźnik przyjął wartość 43,2 pkt wobec szacowanych 45 i 46,6 poprzednio.

#

Dużo spokojniejszy początek sesji na warszawskim parkiecie

Damian Słomski, godz. 09:50

Chociaż Wall Street bardzo wyraźnie zyskała na wartości, kontynuacji zakupów nie podjęli się inwestorzy z Chin. Teraz do gry dołączyli również europejczycy, którzy także stronią od podejmowania ryzyka.

Mamy dzisiaj w kalendarzu wiele ciekawych publikacji stąd wydaje się, że problem Ukrainy nie będzie na pierwszym planie. Na razie potwierdzałoby się to. W nocy napłynęły nienajlepsze dane z Chin, które kolejny raz sygnalizują spowolnienie w tamtejszej gospodarce. Z szacunków analityków wynika, że PKB Chin wzrósł w pierwszym kwartale 2014 roku o 1,5 procent kwartał do kwartału, po wzroście w czwartym kwartale 2013 o 1,8 procent.

W najbliższych godzinach będziemy jeszcze świadkami publikacji inflacji w Wielkiej Brytanii i indeksu instytutu ZEW z Niemiec. Prognoza co do drugiego wskaźnika nie jest najlepsza i wynosi 45 pkt wobec 46,6 poprzednio. To paradoksalnie może okazać się dobrym pretekstem do wzrostów. Oczywiście musiałoby dojść do pozytywnego zaskoczenia.

Do publikacji zostało nam jeszcze około godziny. Teraz na parkietach europejskich dominują sprzedający. W większości przypadków straty nie przekraczają 0,5 procent. Nie inaczej jest tym razem w przypadku WIG20. W krajowym indeksie w czołówce są energetyczne spółki, które zyskują około procenta. Spadkom przewodzi kolejną sesję ukraiński Kernel.

#

GPW pod presją ukraińskiego konfliktu, z szansą na odbicie

Damian Słomski, 14. kwietnia godz. 23:00

Rynki akcji są w ostatnich tygodniach pod silnie negatywnym wpływem konfliktu pomiędzy Rosją i Ukrainą. W poniedziałek presji uległa przede wszystkim giełda w Warszawie. Po wyśmienitej sesji na Wall Street i w obliczu wielu istotnych danych makroekonomicznych i raportów spółek z USA, wtorek powinien być dużo łaskawszy dla posiadaczy akcji. Trzeba się jednak liczyć z tym, że kolejne niepokojące informacje zza naszej wschodniej granicy będą szczególnie mocno uderzać właśnie w GPW. Szczególna ostrożność, szczególnie zalecana.

Weekendowe informacje o tym, że prorosyjskie siły zaatakowały i zajęły budynki administracyjne w kilku miastach wschodniej Ukrainy ponownie rozbudziły wyobraźnię inwestorów giełdowych. Do tego dochodzą wypowiedzi znaczących postaci obu stron konfliktu, które tylko dolewają oliwy do ognia. Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zaproponował włączenie sił pokojowych ONZ w operację antyterrorystyczną przeciwko prorosyjskim separatystom. Na co Ławrow zagroził Ukrainie, że ci którzy dążą do użycia armii, poniosą konsekwencje.

To w zupełności wystarczyło, żeby tydzień na giełdach w Europie rozpocząć od solidnej, sięgającej procent przeceny m.in. na niemieckim DAX-ie.

Jeszcze mocniej reagowali inwestorzy z GPW, którzy już po trzech godzinach sprowadzili WIG20 w dół o 1,5 procent względem piątkowego zamknięcia. Tracącym na wartości blue chipom oczywiście przewodził ukraiński Kernel. Strata w pewnym momencie dochodziła nawet do 8 procent.

Z czasem jednak sytuacja ulegała poprawie, a wspomniany indeks giełdy we Frankfurcie z nawiązką odrobił straty. Niepokoi jednak wyjątkowa słabość GPW na tle innych parkietów. Indeks S&P500 zyskał na przykład 0,82 procent. Trzeba jednocześnie podkreślić, że o poprawę nastrojów giełdowych graczy byłoby trudno, gdyby nie dobre dane z USA. Mowa o wynikach sprzedaży detalicznej i lepszych od prognoz zysków Citigroup.

Analizując poniedziałkowe zachowanie inwestorów na globalnych rynkach, wydaje się, że o bessie wywołanej konfliktem z Rosją póki co nie może być mowy. Będziemy mieć raczej do czynienia z silniejszymi, panicznymi ruchami przy okazji niepokojących informacji o ruchach armii i podobnych zachowaniach, które mogą przybliżać do działań o charakterze zbrojnym. Na baczności muszą trzymać się jednak krajowi inwestorzy, bo to właśnie notowania na giełdach tego regionu będą się skrajnie zachowywać. Podobnie jak w poniedziałek, jeszcze nie raz będziemy świadkami przesadnego reagowania, ale jednocześnie pojawiający się optymizm powinien być bardziej widoczny w Warszawie niż w chociażby w USA.

Z kolei w przypadku istotnych danych gospodarczych, to raczej one będą kierować poczynaniami inwestorów. Wtorek przyniesie właśnie kilka interesujących publikacji. Poznamy odczyty wskaźników inflacji w Wielkiej Brytanii oraz w Polsce. Według szacunków w kraju ceny wzrosły średnio w skali miesiąca o 0,2 procent oraz o 0,7 procent porównując do analogicznego okresu poprzedniego roku. Nie można też zapomnieć o indeksie instytutu ZEW, który obrazuje nastroje wśród analityków i inwestorów instytucjonalnych w odniesieniu do sytuacji gospodarczej w Niemczech. Prognozy nie są optymistyczne i możemy się spodziewać spadku wartości indeksu z 46,6 do 45 pkt.

Drugą część handlu w Europie powinny zdominować informacje płynące z USA. W kontekście przyszłych zmian w zakresie stóp procentowych ważny będzie odczyt inflacji, szacowany na 1,5 procent rok do roku. W kalendarzu jest jeszcze m.in. indeks NY Empire State oraz publikacja danych z rynku nieruchomości. W ramach niedawno rozpoczętego sezonu wyników raporty finansowe za pierwszy kwartał roku upublicznią m.in. Coca-Cola, Intel, Yahoo i Johnson&Johnson.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)