Złoty kwotowany jest przez inwestorów następująco: 4,2056 PLN za euro, 3,0346 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,4496 PLN wobec franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 4,058% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło próbę odreagowania niedawnych spadków na wycenie. Ostatecznie jednak kupujący polską walutę doprowadzili jedynie do ustabilizowania kwotowań w rejonie 2-tygodniowych maksimów na parach X/PLN.
W dalszym ciągu nerwowość na złotym na związek z wydarzeniami na Ukrainie, jednak brak realizacji najgorszego scenariusza (oficjalnego wkroczenia wojsk rosyjskich do pozostałych regionów deklarujących niepodległość) spowodował, iż część pozycji na złotym zamknięta przed weekendem została odbudowana.
Z drugiej strony złoty pozostaje względnie stabilny na tle pozostałych walut regionu, a inwestorzy zagraniczni, z uwagi na perspektywy makroekonomiczne, przyjmują za scenariusz bazowy wariant pozytywny dla polskiej waluty. Prawdopodobnie założyć należy, iż w momencie „wyciszenia" konfliktu na Ukrainie złoty znów powróci do wzrostów oraz będzie jednym z liderów aprecjacji w koszyku CEE.
W trakcie dzisiejszej sesji nie zaplanowano istotnych publikacji makroekonomicznych z kraju. Przypominam, iż pierwsza istotna publikacja zaplanowana została dopiero na piątek, kiedy poznamy odczyt przemysłowego indeksu PMI za kwiecień. Na szerokim rynku inwestorzy wyczekują na kolejne publikacje dot. wskaźników inflacji w Strefie Euro (m.in. dzisiejszy odczyt z Niemiec oraz jutrzejsze wskazanie dot. wskaźnika zbiorczego na Strefy), które pozwolą realnie ocenić prawdopodobieństwo kolejnych „gołębich" kroków w wykonaniu EBC.
Z rynkowego punktu widzenia kwotowania par związanych ze złotym podeszły pod wczoraj wspominane zakresy oporów. W przypadku EUR/PLN poziom ten wypada na 4,21 PLN, natomiast na parze CHF/PLN znajduje się przy 3,4513 PLN. Zgodnie z wczorajszym założeniem wsparcie na 100 pkt. na BOSSA PLN wygenerowało impuls wzrostowy na PLN. Skala odbicia pozostaje na razie ograniczona, jednak układ techniczny wspiera kontynuację tego ruchu.