Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Po danych z Europy czas na Stany Zjednoczone

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl zobacz, co jeszcze wydarzy się podczas dzisiejszej sesji.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Inwestorzy zdążyli już ochłonąć po danych ze starego kontynentu. Teraz przed nimi informacje z rynku pracy w USA, które są szczególnie ważne z punktu wiedzenia decyzji Fed. Optymizmem napawają nie tylko prognozy, ale również ostatnie informacje z czołowej gospodarki na świecie.

Patrząc na aktualne notowania indeksu WIG20 można odnieść wrażenie, że dużych wahań kursu nie było. Trzeba jednak zauważyć, że wskaźnik ten po godzinie 10-tej wspiął się powyżej poziomu środowego zamknięcia po danych o nastrojach wśród przedsiębiorców z sektora przemysłowego w strefie euro (wynik: 53,4; prognoza: 53,3). Na kilkanaście minut przed godziną 13-tą indeks blue chipów tracił około 0,1 procent. Podobnie się zachowują pozostałe indeksy z GPW.

Pojawiły się również informacje o bezrobociu w strefie euro. Tutaj jednak nie było zaskoczenia (11,8 procent). Danych jakie podał dziś Eurostat było więcej. Według europejskiego urzędu statystycznego odsetek ludzi bez pracy w Polsce wyniósł 9,6 procent.

W Europie zachodniej sytuacja także nie zmieniła się diametralnie. Blisko poprzedniego zamknięcia jest DAX, a CAC spada o około 0,3 procent.

Po danych ze starego kontynentu czas na drugą część dzisiejszych publikacji. Najważniejsze będą te z amerykańskiego rynku pracy. Po ostatnim raporcie ADP inwestorzy nabrali nadziei, że dane będą lepsze od oczekiwań. Poznamy m.in. zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (prognoza: 210 tysięcy) oraz stopę bezrobocia (prognoza: 6,6 procent). Nieco później pojawią się dane o zamówieniach.

GPW handluje mimo długiego weekendu

Przemysław Ławrowski, godz. 9:48

Warszawska giełda rozpoczęła sesję dość spokojnie. Wielkiej reakcji na dane z rynków nie odnotowano, a tych trochę się nagromadziło w trakcie jednego dnia nieobecności inwestorów z wielu europejskich parkietów.

Start piątkowej sesji zaowocował niewielkim spadkiem większości indeksów na GPW. Wskaźnik WIG20 traci około 0,1 procent. Lepiej zachowuje się indeks małych spółek - WIG250.

Inwestorzy z warszawskiego parkietu mają dziś okazję na zdyskontowanie wielu informacji, które pojawiły się podczas ich nieobecność. Wśród nich można wymienić cięcie QE3 przez amerykańską Rezerwę Federalną, dane z chińskiej i amerykańskiej gospodarki i nie tylko. Reakcja, jak widać, jest jednak ograniczona, gdyż jest to środek długiego majowego weekendu i wielu inwestorów z pewnością postanowiło dziś wypocząć.

Podczas dzisiejszego poranka również nie zabrakło kilku ciekawych informacji. Ze względu na wczorajszy dzień wolny, indeksy PMI dla przemysłu z europejskich gospodarek zostały pokazane dziś. Nastroje w polskim przemyśle są nadal dość dobre, mimo tego, że odczyt okazał się być gorszy od oczekiwań. Wśród ciekawszych danych ze spółek, pojawiła się informacja z CCC. Poinformowała ona o rewizji w dół swoich ubiegłorocznych wyników. Z kolei Polimex-Mostostal ogłosił, że nie dotrzymał warunków umowy z wierzycielami.

Dane dotyczące nastrojów, zostaną dziś opublikowane również zbiorczo dla całej strefy euro. Giełda we Frankfurcie oraz w Paryżu wystartowała na niewielkim minusie.

GPW: Jest szansa na nowy rekord

Maciej Rynkiewicz, 1. maja, godz. 22:00

Wyniki przemysłu w strefie euro oraz ważne dane na temat rynku pracy w USA skupią uwagę inwestorów podczas ostatniej sesji w tym tygodniu. Jej wynik będzie jednak w poniedziałek bardzo łatwo podważyć, ponieważ ze względu na święta, chętnych do handlowania będzie niewielu, a obroty mogą być rekordowo niskie.

Jedno jest pewne - w przypadku GPW, ostatnia sesja w tym tygodniu będzie należała do najmniej aktywnych. Część inwestorów już wczoraj zrobiła sobie wakacje i wrócą do handlu dopiero w poniedziałek. Dlatego piątkowe obroty z pewnością będą na szarym końcu tegorocznego rankingu.

Najbardziej ospałe sesje w tym roku
nr data indeks wartość (w tys. zł) zmiana
źródło: Money.pl na podstawie GPW
1 2014-01-02 WIG 456129,86 1,13
2 2014-04-28 WIG 456763,09 0,14
3 2014-04-22 WIG 464074,68 1
4 2014-01-03 WIG 480444,2 -0,71
5 _ 2014-01-20 _ _ WIG _ _ 501780,4 _ _ -0,01 _

Patrząc na tegoroczne statystyki, to średnia dzienna suma handlu na warszawskiej giełdzie wynosi około 900 milionów oraz niemal 690 jeśli chodzi tylko o indeks WIG20. Jest duża szansa, że wartość piątkowego obrotu nie przebija pół miliarda złotych. I jest to raczej dobra wiadomość dla inwestorów liczących na wzrosty - ospałe sesje niemal za każdym razem charakteryzowały się bowiem nieobecnością sprzedających. Sesji poniżej pół miliarda złotych od początku stycznia były cztery. Trzykrotnie indeks WIG w tym dniu rósł.

Przebieg piątkowej sesji będzie w większym stopniu zależał od danych makro - również tych, które pojawiły się w czwartek. Przede wszystkim należy wspomnieć o nocnej publikacji CFLP na temat chińskiego przemysłu - wskaźnik PMI wzrósł nieznacznie w kwietniu do 50,4 z 50,3 pkt. miesiąc wcześniej. Wynik jest o 0,1 punktu niższy od rynkowych oczekiwań.

Nieznacznie lepiej od oczekiwań wypadły za to publikacje dla amerykańskiego przemysłu. Finalny odczyt indeksu PMI utrzymał się na poziomie 55,4 pkt., zgodnie z rynkowym konsensusem. Wzrósł za to wskaźnik ISM z 53,7 do 54,9 pkt., wobec oczekiwanych 54,2 punktu.

Potwierdzenie znalazły więc środowe ustalenia Rezerwy Federalnej - członkowie FOMC, uzasadniając cięcie programu QE3 o kolejne 10 miliardów dolarów, wskazali na coraz lepszą sytuację gospodarczą w kraju, głównie ze względu na rosnące wydatki konsumentów. Dopełnieniem tego obrazu była też czwartkowa publikacja Biura Analiz Ekonomicznych USA. Zgodnie z danymi urzędu, wydatki Amerykanów w marcu wzrosły o 0,9 proc. w ujęciu miesięcznym, zaś dochody o 0,5 procent. Ustalenia okazały się sporo wyższe od rynkowego konsensusu.

Dane z pewnością ucieszyły ekonomistów, bowiem konsumpcja stanowi nawet 70 procent amerykańskiego PKB. Podobnego optymizmu nie było widać jednak na Wall Street - zmiany indeksów w czasie sesji były bardzo ograniczone. Nie licząc symbolicznie rosnącego Nasdaq, pozostałe grupy spółek kończą sesję nieznacznie poniżej kreski.

Uwaga inwestorów podczas pierwszej części piątkowej sesji z USA przeniesie się na Europę. Wszystko za sprawą oczekiwanych finalnych danych PMI dla najważniejszych gospodarek Starego Kontynentu. Ciężko jednak liczyć na większe niespodzianki - wskaźniki najpewniej pokażą niewielkie spowolnienie ostatnich wzrostów. W przypadku indeksu zbiorczego dla strefy euro, analitycy oczekują wyniku na poziomie 53,3 punktu, wobec 53 pkt. w poprzednim odczycie.

W drugiej części sesji uwaga na nowo przeniesie się za Ocean, bowiem Departament Pracy opublikuje najnowsze dane z tamtejszego rynku. Ekonomiści szacują, że stopa bezrobocia spadnie w kwietniu z 6,7 do 6,6 procent, czyli najniżej od stycznia tego roku. Ważniejsza będzie jednak zmiana zatrudnienia - w sektorze pozarolniczym wzrost ma wynieść 210 tysięcy wobec 190 tysięcy w poprzednim miesiącu. Nieco wyższy wzrost - plus 220 tysięcy, wskazał ostatni raport ADP.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)