Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wyroki śmierci w Chinach. Kilkadziesiąt osób skazanych za separatyzm i terroryzm

0
Podziel się:

Na stadionie w mieście Yining (Ining) w północno-zachodnich Chinach, gdzie w ubiegłym tygodniu ogłoszono operację antyterrorystyczną.

Wyroki śmierci w Chinach. Kilkadziesiąt osób skazanych za separatyzm i terroryzm
(ChinFotoPress/EAST NEWS)

Na stadionie w mieście Yining (Ining) w północno-zachodnich Chinach, gdzie w ubiegłym tygodniu ogłoszono operację antyterrorystyczną, 55 osób usłyszało wyroki między innymi za terroryzm i działania separatystyczne. Trzy osoby skazano na śmierć.

Wyroki ogłoszono wczoraj na oczach 7 tys. ludzi. Agencja AP opisując dziś ten zbiorowy proces nazywa go pokazem siły w czasie, gdy rząd Chin próbuje wykazać się zdecydowaniem w zwalczaniu niepokojów w regionie autonomicznym Sinkiang.

W Yining, na północy Sinkiangu przy granicy z Kazachstanem, na oczach miejscowej ludności i przedstawicieli władz odczytano wyroki w sprawach 55 osób. Oskarżonych uznano za winnych m.in. zabójstw, działalności separatystycznej, członkostwa lub kierowania grupami terrorystycznymi. Państwowe media nie podały szczegółów, ale najpewniej wszyscy skazani są Ujgurami, czyli członkami mniejszości etnicznej wyznającej islam.

Wyroki usłyszały m.in. trzy osoby, które w wyjątkowo brutalny sposób miały zamordować cztery osoby, w tym trzyletnią dziewczynkę w Yining w kwietniu 2013 roku. Państwowa agencja prasowa Xinhua poinformowała też o aresztowaniu lub zatrzymaniu 65 kolejnych osób, podejrzewanych o separatyzm, tuszowanie zbrodni i gwałty.

W ciągu ostatnich miesięcy w Sinkiangu, gdzie Ujgurzy stanowią znaczną część ludności, odnotowano wiele aktów przemocy o charakterze terrorystycznym.

W zamachu bombowym z 22 maja na targowisku w Urumczi, stolicy Sinkiangu, zginęły 43 osoby. Był to najkrwawszy atak w regionie od 2009 roku, kiedy to w starciach Ujgurów z chińską większością zginęło prawie 200 osób. Dzień po zamachu władze w Sinkiangu ogłosiły rozpoczęcie "rocznej ofensywy" wymierzonej w "brutalną działalność terrorystyczną".

We wtorek poinformowano o udaremnieniu spisku terrorystycznego w Sinkiangu, aresztowaniu pięciu osób i przejęciu prawie 2 ton materiałów mogących posłużyć do produkcji bomb. Lokalne władze podają, że w maju w Sinkiangu zatrzymano ponad 200 osób oraz rozbito 23 grupy ekstremistyczne.

Ujgurzy twierdzą, że są dyskryminowani przez chińskie władze, skarżą się na prześladowania kulturalne i religijne. Ujgurscy działacze są zdania, że niechęć Ujgurów do władz w Pekinie jest też spowodowana napływem ludności należącej do chińskiej grupy etnicznej Han.

Pekin zarzuca ugrupowaniom ujgurskim dążenia separatystyczne i terroryzm. Chińskie władze twierdzą, że organizacje ekstremistyczne z Sinkiangu są powiązane z działającymi za granicą islamistycznymi grupami, jednak według ekspertów nie ma na to wielu dowodów.

Po marcowym ataku nożowników na dworcu kolejowym w Kunmingu na południowym zachodzie kraju, w którym zginęło ponad 30 osób i o który władze oskarżyły bojowników z Sinkiangu, ruch turystyczny w regionie spadł o 40 proc. w porównaniu do tego samego okresu w 2013 roku - powiedział przedstawiciel lokalnych władz. Jak poinformował, rząd planuje wypłacać po 500 juanów (80 USD) turystom, którzy zdecydują się odwiedzić Sinkiang.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)