Konflikt w Izraelu. Ostre walki w Strefie Gazy. Rośnie liczba ofiar

1/12
href="http://manager.money.pl/galerie/ciezki-ostrzal-strefy-gazy-przez-izrael-g722757.html">src="http://static2.money.pl/i/galeria/185/18/702137_m644x431.jpg"/>
fot: PAP/EPA/ABIR SULTAN

Rośnie liczba ofiar izraelskich nalotów na Strefę Gazy. Tylko dzisiaj zginęło 22 Palestyńczyków, w tym 15 kobiet i dzieci. W ciągu dwóch dni liczba zabitych wzrosła do 43 osób. Ponad 370 osób zostało rannych. Izraelskie wojsko zestrzeliło dwa pociski rakietowe odpalone ze Strefy Gazy. Ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Władze ostrzegały wcześniej, że palestyński Hamas posiada broń umożliwiającą ataki na cele w głębi kraju. Polski MSZ kategorycznie odradza podróże do Strefy Gazy w związku z operacją izraelską oraz zamkniętym przejściem granicznym z Egiptem w Rafah.

Aktualizacja 18:41

Tylko dzisiaj zginęło 22 Palestyńczyków, w tym 15 kobiet i dzieci. W ciągu dwóch dni liczba zabitych wzrosła do 43 osób. Ponad 370 osób zostało rannych.

To statystyki palestyńskich służb medycznych. Wśród dzisiejszych 22 ofiar jedna była bojówkarzem Islamskiego Dżihadu.
Od wtorkowego startu operacji izraelskiego wojska, lotnictwo tego kraju uderzyło w 550 celów na terenie Strefy Gazy.

Ogniem odpowiadają również Palestyńczycy. Dziś na Izrael spadły 72 rakiety, w tym jedna na terenie Tel-Awiwu - poinformowało izraelskie wojsko. Szesnaście pocisków zostało przechwyconych przez izraelski system antyrakietowy. Jedna z rakiet trafiła w budynek administracji regionalnej położonego na południu Eszkolu.

Gwałtowne załamanie izraelsko - palestyńskiego procesu pokojowego wywołały zabójstwa - trzech nastoletnich Izraelczyków i jednego młodego Palestyńczyka.

Resort odradza też wyjazdy m.in. na terytoria południowego Izraela w odległości do 40 km od Strefy Gazy oraz do Jerozolimy Wschodniej. - _ Obywatele polscy przebywający w Strefie Gazy muszą liczyć się z brakiem możliwości powrotu do kraju do czasu ponownego otwarcia granicy przez władze w Egipcie. Przejście graniczne pomiędzy Strefą Gazy a Izraelem w Erez jest zamknięte _ - podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Resort dodał, że w związku z zaostrzeniem konfliktu między Izraelem a organizacją Hamas w Strefie Gazy możliwy jest ostrzał rakietowy południowego i centralnego Izraela.

_ Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże na terytoria południowego Izraela położone w odległości do 40 km od Strefy Gazy. Odradza się podróżowania do Jerozolimy Wschodniej oraz w rejon przejść granicznych pomiędzy Izraelem oraz Zachodnim Brzegiem Jordanu, a także większych miast na Zachodnim Brzegu Jordanu _ - apeluje MSZ.

W przypadku alarmu przeciwrakietowego należy bezwzględnie stosować się do poleceń miejscowych władz i służb porządkowych. Wszystkie osoby przebywające lub planujące pobyt w Izraelu, zwłaszcza w wymienionych regionach, powinny zgłosić swój pobyt w systemie e-konsulat. W razie wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa na granicy Egiptu i Strefy Gazy należy skontaktować się bezpośrednio z Ambasadą RP w Tel Awiwie pod numerami telefonów: +97237253118 lub +972547444106 albo Ambasadą RP w Kairze: +201005485500.

Rakiety i pociski nad Gazą i Izraelem bardziej każą myśleć o zbliżającej się eskalacji i interwencji lądowej izraelskiego wojska, niż szybkim uspokojeniem obecnego kryzysu. Izraelskie Wojsko informuje nieoficjalnie, że takie działania są możliwe tymbardziej, że już co najmniej 160 punktów zostało opanowanych przez terrorystów na terytorium Gazy po tym jak udało się przechwycić 150 rakiet.

Palestyńskie władze ogłosiły już, że co najmniej 26 osób zginęło, a ponad 150 zostało rannych na skutek izraelskich nalotów. Tamtejszy Czerwony Półksiężyc informuje też o co najmniej 678 rannych, którym trzeba było udzielić pomocy.

W nocy izraelskie lotnictwo przeprowadziło kolejny nalot na cele w Strefie Gazy. Z kolei Palestyńczycy nie ustają w ostrzeliwaniu izraelskich osiedli rakietami - także w kierunku Tel Awiwu. Co najmniej pięć z nich zostało rano przechwyconych przez izraelską tarczę antyrakietową i zestrzelonych. Media w Izraelu relacjonują, że w Tel Awiwie i w środkowej części kraju słychać było syreny.

Po raz pierwszy od ostatniego zaostrzenia konfliktu palestyńsko-izraelskiego w 2012 roku Hamas obrał też za cel Jerozolimę. Jak przekazał niedawno rzecznik izraelskiego wojska, islamiści z Hamasu dysponują _ dziesiątkami _ rakiet dalekiego zasięgu. Dodał, że mogą one uderzyć tak daleko w głąb państwa, jak nigdy wcześniej.

Do zaostrzenia izraelsko-palestyńskiego kryzysu doszło po brutalnym zamordowaniu młodego Palestyńczyka, które z kolei było zemstą za zamordowanie trzech nastoletnich Żydów, o co władze Izraela oskarżają Hamas.

Wojsko izraelskie szacuje, że radykalne ugrupowanie Hamas dysponuje dziesiątkami pocisków rakietowych dalekiego zasięgu, które mogą zniszczyć cele w głębi państwa żydowskiego. Przedstawiciel armii pułkownik Peter Lerner powiedział, że są to m.in. pociski M-302, które we wtorek wieczorem spadły na miasto Hadera, znajdujące się około 100 km od Strefy Gazy.

_ - Zdajemy sobie sprawę, że w Strefie Gazy dysponują dziesiątkami takich pocisków, które potencjalnie mogą uderzać w cele położone w dużej odległości _ - podkreślił Lerner. Rzecznik dodał, że M-302 mają podobną konstrukcję do pocisków produkowanych przez Syrię i Iran, które przechwycono podczas ich morskiego transportu w marcu br.

Hamas rozpoczął ataki rakietowe na terytorium Izraela w poniedziałek. Wiele pocisków zostało przechwyconych przez izraelski system przeciwrakietowy Żelazna Kopuła.

W odpowiedzi lotnictwo Izraela przeprowadziło ataki na _ terrorystyczne cele _ w Strefie Gazy. We wczesnych godzinach rannych w środę siły powietrzne zaatakowały ponad 130 celów. Według źródeł palestyńskich wśród zabitych w tych atakach są wysokiej rangi działacze Hamasu, w tym komendant jego sił morskich Raszid Jasin.