Radykalny Hamas przyznał się do trzech ataków z użyciem rakiet dalekiego zasięgu, których celem było międzynarodowe lotnisko Ben Guriona w Tel Awiwie. Po wtorkowym ostrzale międzynarodowy ruch lotniczy w tym porcie nadal nie wrócił do normy.
Zbrojne ramię palestyńskiego Hamasu, Brygady Ezedina al-Kasama, _ odpaliło trzy rakiety typu M-75 o godz. 11.45 czasu lokalnego w kierunku lotniska Ben Guriona _ - wynika z komunikatu dla mediów.
Izraelska armia oświadczyła jedynie, że _ dwie rakiety zostały przechwycone nad metropolią Tel Awiwu _.
Rakiety M-75 są miejscową adaptacją rakiety Fadżr-5 produkcji irańskiej. Ich zasięg, wynoszący 80 km, sprawia, że zarówno Tel Awiw, jak i Jerozolima zostały zagrożone ostrzałem rakietowym prowadzonym ze Strefy Gazy.
We wtorek wieczorem wszystkie amerykańskie linie lotnicze i większość europejskich zawiesiło loty na lotnisko Ben Guriona. W środę zakaz połączeń wycofał amerykański Federalny Zarząd Lotnictwa (FAA), a wczoraj swoją rekomendację cofnęła Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA).
Jednak niektóre wielkie europejskie towarzystwa, jak Air France i Lufthansa, w dalszym ciągu nie przywróciły lotów. Zawieszenie lotów zostało uznane przez Hamas za _ wielkie zwycięstwo _.