Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi spodziewane odreagowania na wycenie polskiej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1900 PLN za euro, 3,1247 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4487 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu ustabilizowały się blisko 3,394 procent w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście sesji na rynku walutowym przyniosło spadek wyceny złotego do najniższych poziomów od marca br. w reakcji na wzrost ryzyka geo-politycznego w regionie (konflikt na linii Ukraina – Rosja). Piątkowa sesja pokazała jednak, iż duża część rynku zdyskontowała już ostatnie wydarzenia, a w arkuszach ponownie pojawił się popyt na wyraźnie ostatnio przecenioną polską walutę. Ruch aprecjacyjny na PLN powinien być kontynuowany na początku bieżącego tygodnia, gdyż brak informacji o oficjalnym wejściu Rosjan na terytorium Ukrainy jest dobrą informacją dla złotego, gdyż nieznacznie ogranicza ryzyko wybuchu _ otwartej wojny _ na wschodzie. Równocześnie w piątek Rosjanie ogłosili zakończenie ćwiczeń wojskowych na granicy z Ukrainą. Stwarza to więc potencjalną szanse na mocniejsze odreagowanie ostatniej przeceny złotego na rynku, niemniej w szerszej perspektywie PLN pozostanie najprawdopodobniej pod presją.
Czynnik wschodniego ryzyka, wpływ sankcji rosyjskich na polską gospodarkę czy wreszcie ostatnie słabsze dane fundamentalne z Polski oraz potencjalny ruch ze strony RPP będą najprawdopodobniej ograniczać potencjał wzrostu złotego wobec zagranicznych dewiz, gdzie spodziewać się można próby odreagowania do okolic 4,17-4,18 PLN za euro.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji makroekonomicznych z Polski, jedynie GUS poda dane dot. obrotów w handlu zagranicznych w okresie I-VI, gdzie warto doszukiwać się wpływu poprzednich wydarzeń na Ukrainie dla krajowych przedsiębiorstw. Również szeroki kalendarz makroekonomiczny na dzisiejszą sesję pozostaje względnie pusty. W bieżącym tygodniu najbardziej istotną publikacją z rynku będzie środowy odczyt inflacji CPI za lipiec, gdzie spodziewana jest deflacja w ujęciu r/r oraz m/m. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na czwartkowe wstępne (szybki szacunek) wskazanie PKB za II kw. br. (oczek. 3,2 procent rok do roku).
Z technicznego punktu widzenia początek bieżącego tygodnia przynosi próbę odbicia PLN wobec zagranicznych dewiz. Aktywność handlu pozostaje jeszcze niewielka, jednak widoczne jest odbicie na koszyku BOSSA PLN oraz mocniejszych ruch na płytkim rynku na EUR/PLN. Na parze tej oczekiwać można próby korekty do okolic 4,17-4,18 PLN za euro. W przypadku CHF/PLN zejście w dół napotka wsparcie w rejonie 3,42-3,43 PLN, natomiast na zestawieniu USD/PLN zakładałbym prawdopodobną stabilizację w okolic 3,09 PLN z tymże tutaj zależność ta będzie wynikała głównie z zachowania dolara na szerokim rynku. Kluczowe opory na parach znajdują się obecnie w rejonach niedawnych szczytów, odpowiednio: 4,21 EUR/PLN, 3,4665 CHF/PLN oraz 3,1580 USD/PLN.