Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Pozytywna reakcja na stres

0
Podziel się:

Wyniki banków szybko zejdą na drugi plan. Zepchnie je Wall Street.

 Emil Szweda  
  
Analityk Noble Securities
Emil Szweda Analityk Noble Securities

Opublikowane wyniki stress-testów europejskich banków mogą mieć pewien pozytywny wpływ na przebieg notowań, ale znacznie ważniejsze jest to, co dzieje się na Wall Street.

Co do zasady wyniki stress-testów sektora bankowego, które opierają się na jego wynikach i jakości aktywów z końca 2013 r. nie powinny mieć większego wpływu na notowania samych banków. Inwestorzy i analitycy funduszy i domów maklerskich prześwietlają bilanse banków równie wnikliwie, a jeśli nie mają pełnej wiedzy dotyczącej jakości aktywów bankowych, to ich większej części się domyślają. Dlatego swoisty audyt odporności banków w warunkach hipotetycznego szoku ani nie odkrył przed inwestorami nowych informacji, ani też nie skłoni ich raczej do zakupów akcji banków odpornych na szok, który nie wystąpił i którego pojawienie się jest w obecnych warunkach znacznie mniej prawdopodobne niż pięć lat temu.

Znacznie ważniejsza wydaje się w tych warunkach kondycja Wall Street. Od ponad tygodnia na rynkach trwa korekta korekty, albo - jak wolą optymiści - powrót indeksów do trendu wzrostowego. Problem w tym, że proste rezerwy zostały już wykorzystane - indeksy w Europie odrobiły z grubsza jedną trzecią wcześniejszych strat i zatrzymały się na liniach łączących istotne przystanki w drodze w górę i w dół w ostatnich miesiącach. Czyli stanęły na rozstaju w miejscach, w których dalszy ruch w górę może wymagać położenia na stół większych pieniędzy, a ruch w dół... cóż, oznaczałby sprzedaż akcji przez tych inwestorów, którzy nie zdążyli się wystraszyć jesiennej korekty.

W tej sytuacji za dobrą monetę można wziąć piątkowe zachowanie Wall Street, gdzie S&P zyskał 0,7 proc., zupełnie nie podzielając rozterek inwestorów z Europy. S&P zdołał zresztą odrobić już dobre dwie trzecie wcześniejszych strat, zatem można mówić o wyraźnie wyższej sile rynku amerykańskiego. Ale i S&P dotarł do ściany. Okolice 1970 pkt powstrzymywały hossę przez cały lipiec, a na przełomie września i października przez kilkanaście sesji pełniły rolę ważnego wsparcia. Jeśli S&P zdoła wyjść wyżej, to bez wątpienia pociągnie za sobą rynki europejskie. Ale wyniki europejskich stress-testów nie będą raczej czynnikiem o przełomowym znaczeniu.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)

© 2024 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.