Brytyjski premier oświadczył, że Wielka Brytania nie chce nowej zimnej wojny, ale jest gotowa poprzeć zaostrzenie sankcji wobec Rosji jeśli nie zaprzestanie ona destabilizować Ukrainy. Dodał, że Brytania nie powinna być członkiem UE _ za wszelką cenę _.
Przemawiając wczoraj wieczorem na bankiecie wydanym przez burmistrza (Lorda Mayora) londyńskiego City, Cameron powiedział, że działania Rosji stwarzają poważne zagrożenie dla całej Europy, ale nie jest jeszcze za późno aby zapobiec nowej zimnej wojnie.
_ - Uważamy, że to nie jest nieuchronny rezultat, ani coś do czego dążymy i powiem to jasno prezydentowi Putinowi w Brisbane, w końcu tego tygodnia _ - powiedział Cameron.
Dodał, że _ militarne rozwiązanie _ konfliktu na Ukrainie nie jest możliwe natomiast sankcje UE wobec Rosji przynoszą rezultaty. Brytyjski premier podkreślił, że jest gotów poprzeć zaostrzenie tych sankcji jeśli Moskwa będzie nadal destabilizować Ukrainę i naruszać jej integralność terytorialną.
_ - Nie trzeba nam przypominać konsekwencji przymykania oczu, kiedy wielkie państwa w Europie zastraszają mniejsze _ - powiedział Cameron. Cameron i Putin wezmą udział w szczycie przywódców państw G20 w Australii w dniach 15 i 16 listopada.
Mówiąc o członkostwie Wielkiej Brytanii w UE Cameron wyraził przekonanie, że członkostwo to nie powinno być utrzymywane _ za wszelką cenę _. Dodał, że ignorowanie faktu, iż toczy się debata o przyszłości Europy _ byłoby najgorsze co można zrobić _.
_ - Przyszłość Brytanii w Europie ma dla nas znaczenie a obecnie nasze członkostwo nie działa w sposób prawidłowy i dlatego musimy dokonać zmian _ - powiedział brytyjski premier.
Reuter przypomina, że Cameron zapowiedział renegocjowanie warunków członkostwa Wielkiej Brytanii w UE, a w 2017 referendum na temat tego członkostwa, jeśli odniesie zwycięstwo w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Czytaj więcej w Money.pl