Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Na Wall Street dzień wolny, a w Europie wzrosty

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl zobacz, jak wyglądała dzisiejsza sesja na GPW.

 Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl
 
Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.
Przemysław Ławrowski , analityk Money.pl Pasjonat rynków finansowych. Przedkłada długoterminową inwestycję ponad krótkoterminową spekulację. Zwolennik analizy fundamentalnej, jednakże nie gardzi informacjami płynącymi z analizy technicznej. Wyznaje teorię, że w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych emocje są złym doradcą.

Dość spokojnie zaczął się ten tydzień na rynku finansowym. Warszawska giełda odstawała nieco od stawki europejskiej, ale pod koniec sesji sytuacja się nieco poprawiła.

WIG20 zakończy sesję 0,12 powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Takiej poprawy nastrojów nie odnotowały mWIG40 oraz sWIG80.

O ponad 13 procent spadły notowania spółki GTC, która poinformowała że wartość godziwa portfela nieruchomości, która zostanie opublikowana w raporcie za 2014 rok, będzie o 132 miliony euro niższa od kwoty wykazanej w trzecim kwartale ubiegłego roku. Spółka poinformowała również, że nie rezygnuje z pomysłu emisji akcji. Z pomysłem tym wróci do akcjonariuszy w pierwszej połowie 2015 roku.

Wśród blue chipów najbardziej zyskała spółka LPP oraz JSW.

W Europie zachodniej królowały dziś wzrosty. DAX oraz Euro Stoxx 50 wzrósł o prawie procent. Wzrost indeksów FTSE100 oraz CAC wyniósł około 0,5 procent. Wzrost o prawie 4 procent zaliczyła szwajcarska giełda. Rynek powoli otrząsa się po czwartkowym szoku, jakie wywołała informacja pochodząca z tamtejszego banku centralnego. Dziś opublikowano poziom inflacji producenckiej w grudniu, która wyniosła -2,1 procent (prognoza -2,4 procent).

Podobne odreagowanie było dziś widoczne na franku szwajcarskim, który stracił do polskiej waluty 2 procent i kosztuje około 4,25 zł.

Pusty kalendarz makroekonomiczny był częściowo spowodowany dniem wolnym w USA. Nie pracowała również nowojorska giełda. To przesądziło również o zmniejszonej zmienności na rynkach finansowych Europy.

Wzrosty na giełdach w Europie. Są jednak wyjątki

Przemysław Ławrowski, godz. 13:58

Na większości europejskich parkietach widać dziś wzrosty. Wyjątkiem jest m.in. GPW. Końcówka sesji prawdopodobnie nie przyniesie zmiany sytuacji ze względu na nieobecność Amerykanów na rynku.

Nieco mniejsza aktywność inwestorów na warszawskim parkiecie wynika z małej ilości danych oraz dnia wolnego na Wall Street. Dziś w USA obchodzony jest dzień Martina Luthera Kinga, przez co giełda w Nowym Jorku nie pracuje. Z tego samego względu nie ma również danych z USA.

Warszawska giełda znajduje się prawie od początku sesji na minusie. WIG20 traci prawie 0,5 procent i znajduje się na poziomie poniżej 2250 punktów. Najmniej spada sWIG80.

Najlepszą spółka wśród blue chipów jest dziś PKO BP po informacji o podpisaniu listu intencyjnego z funduszem z grupy Griffin. Dotyczy to sprzedaży spółki Qualia Development oraz wybranych aktywów nieruchomościowych banku.

Lepsze nastroje są dziś w Europie zachodniej. DAX oraz CAC rosną o około 0,5 procent. W Londynie giełda zyskuje 0,2 procent. Przed południem poznaliśmy dane o bilansie płatniczym w strefie euro. Saldo rachunku bieżącego (wyrównane sezonowo) wyniosło 24,6 mln euro.

Mocne spadek zanotowano dziś w Chinach. Shanghai Composite stracił 7,7 procent. Lepiej było w Japonii po minimalnie lepszych od oczekiwań danych o produkcji przemysłowej.

GPW: Inwestorzy poznali ważne dane z Japonii

Łukasz Pałka, godz. 9:30

Spokojny początek handlu na warszawskim parkiecie. Przed rozpoczęciem sesji inwestorzy poznali najnowsze dane z Japonii.

Według opublikowanych z samego rana informacji produkcja przemysłowa w Japonii spadła w listopadzie o 0,5 procent m/m i o 3,7 procent r/r. Dane okazały się zbliżone do wcześniejszych prognoz analityków.

Podczas dzisiejszej sesji raczej nie powinniśmy spodziewać się większych zmian nastrojów. Inwestorzy czekają na decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie skupu obligacji, która ma zapaść 22 stycznia. Dzisiaj z kolei nie będzie sesji na Wall Street.

Od początku poniedziałkowego handlu indeks WIG20 trzyma się blisko poziomu ostatniego zamknięcia.

Od rana najwięcej, bo ponad 4 procent zyskują w indeksie WIG20 notowania Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Odbicie notowań miedzi sprzyja też od rana kursowi akcji KGHM.

Na tę decyzję czekają wszyscy inwestorzy. Będzie odbicie na GPW?

Damian Słomski, 18.01, 19.20

Jest duża szansa, że temat franka szwajcarskiego przyćmi inne wydarzenie. W najbliższych dniach okaże się bowiem, czy EBC zdecyduje się w końcu na rozpoczęcie programu skupu obligacji rządowych. Dokładnie za tydzień poznamy także wyniki wyborów w Grecji, pod co gra na rynkach toczy się już od kilku tygodni. Nie zabranie ciekawych informacji z Polski. Oprócz ważnych danych GUS, rozpocznie się sezon wyników największych spółek z GPW.

Dobrze, że zaskakującą decyzję Banku Szwajcarii o rezygnacji z obrony franka względem euro, poznaliśmy dopiero w drugiej części tygodnia. Weekend pozwolił na ostudzenie emocji i bardziej racjonalną ocenę rzeczywistości, która dla rynków finansowych jest zupełnie czymś nowym.

Przez ostatnie trzy sesje kurs WIG20 znajdował się w szerokim przedziale wahań 2225-2336 punktów. Obroty dzienne tylko na największych spółkach sięgały dwóch miliardów złotych. Ostatni raz zawierano tak wiele transakcji we wrześniu 2014 roku, przy okazji wygasania kontraktów terminowych.

Trudno w tej chwili stwierdzić, co będzie dalej z notowaniami na GPW. Od dawna krajowy parkiet razi słabością na tle innych rynków akcji w Europie. Teraz dodatkowo pod silną presją będzie kurs WIG20. W indeksie tym prawie 40-procentowy udział mają banki, które na całym zamieszaniu wokół franka szwajcarskiego tracą najbardziej.

WIG-Banki od środy stracił na wartości ponad 7 procent. W tym samym czasie akcje kilku konkretnych banków taniały jeszcze mocniej. Najlepszym tego przykładem jest Getin Noble Bank (-21 procent).

W krótkiej perspektywie czasu trudno o optymizm. Rynki nie działają jednak w próżni i pomocną dłoń do inwestorów może wyciągnąć Mario Draghi. Zarówno dla banków jak i giełd ogółem dobrą wiadomością byłoby ogłoszenie wprowadzenia programu QE przez EBC. Decyzja ta może zapaść już na najbliższym posiedzeniu zaplanowanym na czwartek.

Program ma polegać przede wszystkim na skupie przez bank centralny obligacji rządowych krajów UE. Ma to posłużyć m.in. walce z opanowującą strefę euro deflacją. W grudniu ceny dóbr konsumpcyjnych spadały rok do roku w tempie 0,2 procent. Samo uruchomienie programu QE jest przez rynek oczekiwane od dawna i także ceny akcji w większości uwzględniają już ten ruch. Otwartą kwestią pozostaje skala skupu i tu oczekiwania są duże. Ostatnie doniesienia Bloomberga sugerują jednak, że może się skończyć na zaledwie 500 miliardach euro. Nie wiadomo też czy skup objąłby na przykład obligacje Grecji.

Grecja będzie też jednym z najważniejszych tematów ze względu na zaplanowane na 25 stycznia wybory parlamentarne. Najnowsze sondaże niepokoją, bowiem wciąż największe poparcie społeczeństwa ma antyeuropejska partia Syriza. Jej politycy mają na tyle radykalne poglądy, że są obawy o dalszą współpracę Grecji z Troiką i możliwość rezygnacji z waluty euro.

Końcówka tygodnia na rynkach finansowych zapowiada się więc wyjątkowo ciekawie. Inwestorzy z GPW nie będą mogli narzekać na nudę, także pod względem wydarzeń z krajowego podwórka. W piątek sezon wyników rozpocznie pierwsza z dużych spółek, czyli PKN Orlen. Akcje płockiego koncernu były ostatnio wyceniane najwyżej od 2013 roku, co świadczy o dużych nadziejach akcjonariuszy na dobry rezultat.

Pozytywnych danych można oczekiwać także po publikacjach GUS. Będą one dotyczyć rynku pracy i przemysłu. We wtorek okaże się, ile wynosi przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw i jaka jest dynamika zatrudnienia. Prognozy analityków zakładają wzrost obu kategorii o odpowiednio 3 i 1 procent. Dzień później okaże się, o ile wzrosła produkcja przemysłowa w grudniu porównując rok do roku. Szacunki mówią o dynamice wzrostu rzędu 5,2 procent, wobec plus 0,3 procent w listopadzie.

Najmniej ciekawy pod względem kalendarza będzie poniedziałek. Do tego trzeba przygotować się na nieco mniejszą aktywność inwestorów, ze względu na przerwę w handlu w USA. Amerykanie tego dnia świętują Dzień Martina Luthera Kinga. Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła wzrosty głównych indeksów po serii mieszanych danych z gospodarki USA. W centrum uwagi inwestorów pozostaje rynek ropy naftowej.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)