Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Inwestycje zagraniczne: nie jest tak źle

0
Podziel się:

Z inwestycjami zagranicznymi na terenie naszego kraju nie jest tak dobrze, jak byśmy chcieli. Nie ma jednak powodów do przerażenia i myślenia, że inwestycje hurtowo omijają Polskę.

Inwestycje zagraniczne: nie jest tak źle

W ostatnim czasie w mediach pojawiło się wiele informacji o kolejnych inwestycjach w przemyśle samochodowym, które ominęły Polskę, ponieważ zagraniczne koncerny wolały zainwestować w innych, sąsiednich krajach z regionu. Warto zwrócić uwagę, że przez ostatnich pięć lat Polska przegrała batalię o inwestycje Hyundaia, Kia Motors, Bridgestone’a, Hancooka, część inwestycji Toyoty i Peugeot-Citroena.

Nie można jednak nie wspomnieć, że dotychczas wygraliśmy rywalizacje o motoryzacyjne inwestycje Opla w Gliwicach, Volvo we Wrocławiu, Michelina w Olsztynie, Faurecii w Grójcu i Wałbrzychu oraz części inwestycji Toyoty w Wałbrzychu. Trwają negocjacje z AwtoZazem, które mają na celu ożywienie produkcji w warszawskim Daewoo FSO. Sytuacja nie jest więc aż tak zła, jak można by sądzić z relacji mediów.

Trwa wyścig o inwestycje producenta ciężarówek MAN-a. Sprawa dotyczy ulokowania fabryki w Europie Wschodniej. W wyścigu tym udział biorą: Polska, Węgry, Rumunia i Słowacja. W naszym kraju miejscem inwestycji miałyby być Starachowice – ze względu na tradycje tego miasta w produkcji aut ciężarowych. Starachowice mogą też pochwalić się istnieniem specjalnej strefy ekonomicznej, która zapewnia przeróżne ułatwienia inwestycyjne. Niestety, na tym kończą się zalety Starachowic. Do wad z pewnością można zaliczyć brak dróg łączących Starachowice z innymi ważnymi miejscami ośrodkami przemysłowymi oraz brak infrastruktury socjalnej, takiej jak np. szkoły obcojęzyczne dla dzieci pracowników zza granicy.

Z inwestycjami zagranicznymi na terenie naszego kraju nie jest tak dobrze, jak byśmy chcieli. Nie ma jednak powodów do przerażenia i myślenia, że inwestycje zagraniczne hurtowo omijają Polskę. Trzeba pamiętać, że w ostatnim czasie znacznie wzrosła konkurencja na rynku krajów poszukujących inwestorów zagranicznych, zwłaszcza, kiedy okazało się, że Rumunia i Bułgaria już w 2007 r. staną się członkami UE.

Polska musi skoncentrować wysiłki na poprawie konkurencyjności, poprzez budowę i unowocześnianie infrastruktury drogowej, zmniejszenie biurokracji oraz ograniczanie potrzeb budżetowych, które doprowadzają do tego, że rząd nie może wiele zaoferować inwestorom zagranicznym. Wdrożenie tych rozwiązań trwa i nie gwarantuje sukcesu.

Warto skoncentrować wysiłki na pozyskiwaniu inwestycji w tych dziedzinach, w których Polska ma przewagę konkurencyjną w porównaniu z sąsiednimi krajami. Chodzi o dziedziny takie jak: służba medyczna, produkcja na zamówienie, outsourcing usług biurowych oraz badanie i rozwój w dziedzinach specjalistycznych (takich jak np. sektor IT, biotechnologia, usługi finansowe i specjalistyczna wysokojakościowa produkcja przemysłowa).

inwestycje
wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)