Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pekin nie chce wojny z Waszyngtonem

0
Podziel się:

Od ponad roku obowiązuje w Chinach powiązanie juana z koszykiem walut, a jego kurs może się zmieniać codziennie o maksimum 0,3 proc. w stosunku do kursu referencyjnego ustalonego przez Ludowy Bank Chin.

Pekin nie chce wojny z Waszyngtonem

Od ponad roku obowiązuje w Chinach powiązanie juana z koszykiem walut, a jego kurs może się zmieniać codziennie o maksimum 0,3 proc. w stosunku do kursu referencyjnego ustalonego przez Ludowy Bank Chin.

Przez ostatnie 13 miesięcy juan zyskał jednak tylko 1,7 procenta, a przecież mówi się, że jest niedowartościowany o około 20 procent. W końcu lipca dwóch amerykańskich senatorów (Charles Schumer i Lindsey Graham) poinformowało sekretarza skarbu USA, Henry Paulsona, że jeśli Chiny nie przyśpieszą tempa rewaluacji swojej waluty do 30 września to wrócą do pomysłu uchwalenia ustawy nakładającej na chiński import cło w wysokości 27,5 procenta. Amerykanie uważają, że utrzymywanie waluty na niskim poziomie nie jest normalną polityką kursową, a jedynie rodzajem oszustwa, które umożliwia nieuczciwe zwiększanie eksportu.

Zapewne wcześniej niż 30 września Chiny rzeczywiście zwiększą tempo rewaluacji juana, bo Pekin nie będzie chciał rozpoczynać wojny handlowej ze swoim głównym odbiorcą. Jeśli tempo wzmacniania juana znacznie wzrośnie to wzrosną ceny chińskich produktów eksportowych. Cały świat liczy na to, że drożejący chiński eksport zmniejszy chęć kupna chińskich produktów przez Amerykanów, a to zmniejszy deficyt handlowy USA. Dlatego też podjęcie przez chiński bank oczekiwanych przez USA decyzji powinno wywołać chwilowe umocnienie dolara (im mniejszy deficyt tym lepiej dla dolara). Obawiam się jednak, że ekonomiści bardzo się przeliczą. Być może chińskie produkty rzeczywiście będą nieco droższe, ale obecnie są tak tanie, że Amerykanie tej podwyżki cen nawet nie zauważą.

Będą kupowali tak jak to robili do tej pory, deficyt wcale się nie zmniejszy, a inflacja w USA wrośnie. To rzeczywiście wzmocni dolara, ale zaszkodzi gospodarce.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)