Zostałem włączony w akcję promowania Wrocławia jako organizatora EXPO 2012. Dwa lata temu Wrocław przegrał rywalizację m.in z powodu braku odpowiedniego zaangażowania rządu.
Wtedy traktowano to jako sprawę lokalną, fanaberię jednego miasta. Wrocław dostał dwa głosy (na ponad 90 możliwych), ale doświadczenie jakie zdobyto jest nie do przecenienia w ponownych staraniach. Tym razem rząd potraktował całe przedsięwzięcie bardzo poważnie, powołano pełnomocnika rządu d.s. EXPO, prezydent skierował list-prośbę do przywódców państw o poparcie kandydatury Wrocławia. Ministrowie kilku resortów ruszyli z wizytami do swoich zagranicznych kolegów z prośbą o głos.
Dlaczego Polska powinna się starać o wybór Wrocławia na miejsce organizacji wystawy? Po pierwsze jest to naprawdę znacząca promocja naszego kraju. Samo hasło pod jakim miałoby się odbyć EXPO (The culture of laisure in world economies) oddaje ducha nowych czasów i obyczajów. To Wrocław stał się miastem, gdzie samolotami tanich linii lotniczych z całej Europy zjeżdżają setki, a nawet tysiące ludzi, chcąc spędzić weekend dobrej zabawy. Wrocław może być wzorem dla innych, że rozwój miasta można oprzeć o kulturę czasu wolnego nie będąc typowym kurortem morskim czy górskim.