Money.pl: Politycy i eksperci mówią o konieczności zreformowania Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Najbardziej radykalni zwolennicy zmian chcą nawet jej likwidacji, Tymczasem wicepremierWaldemar Pawlaktwierdzi, że KRUS stanowi mniejsze obciążenie dla budżetu państwa niż Fundusz Ubezpieczeń Społecznych i że ten ostatni powinien działać na podobnej zasadzie. KRUS jest lepszy od ZUS?
*Joanna KluzikRostkowska, minister pracy i polityki społecznej w rządzieJarosława Kaczyńskiego, poseł PiS: *Waldemar Pawlak rewanżuje się za to co zrobiła Platforma Obywatelska w ubiegłym tygodniu. To co wicepremier mówi o KRUS-ie to forma odpłaty za to, że pominięto go przy przygotowaniu Planu Konsolidacji Finansów Publicznych. Mowa w nim o reformie systemu rolniczych emerytur. Nie uzgodniono tego z ministerJolantą Fedaki Pawlak ciągnie teraz w swoją stronę, chcąc zaznaczyć zupełnie odrębne stanowisko.
Ale co z głoszoną wyższością KRUS-u nad ZUS-em?
[
Rząd nie zlikwiduje KRUS ]( http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rzad;nie;zlikwiduje;krus,32,0,581664.html )
Nic za tym nie stoi. Dopłaty z budżetu do ZUS wynoszą 35,5 miliarda złotych, do KRUS blisko 16 miliardów. Emerytury i renty z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych pobiera około 7,5 miliona osób, a z kasy rolniczego ubezpieczenia blisko 1,5 miliona. Rachunek jest prosty, budżet dwukrotnie więcej dopłaca do rolnika na emeryturze niż do pobierających świadczenia z ZUS-u. Do tego emerytury rolników są średnio znacznie niższe od pozostałych.
Waldemar Pawlak wygłasza pogląd swojej partii w odpowiedzi na stanowisko Platformy Obywatelskiej. Bo tak naprawdę nie wiadomo czy plan konsolidacji finansów to program rządu czy Platformy. Wygląda na to, że bardziej to drugie.
Mamy więc do czynienia z samowolką ministra gospodarki? Bez konsultacji z premierem broni KRUS-u, co więcej głosi jego wyższość?
Pawlak nie jest taki, żeby czekał na to, aż ktoś mu pozwoli coś powiedzieć lub nie. O planie konsolidacji dowiedział się z mediów i teraz kontratakuje. Żeby tak naprawdę zreformować system rolniczych emerytur potrzebna jest poważna debata wewnątrz rządu, a teraz mamy do czynienia tylko z wygłaszanymi publicznie stanowiskami.
Przed dwoma laty przyjęto ustawę, która jak szumnie zapowiadano miała ograniczyć dotacje budżetowe do KRUS-u. Na 16 miliardów złotych dotacji oszczędności sięgnęły około 24 milionów złotych. Była kupa roboty, a efekt śmieszny. Jestem przekonana, że i tym razem za zapowiedziami i wygłaszanymi tezami nic konkretnego nie pójdzie.
Co trzeba zrobić, by KRUS nie pochłaniał tak wielkich kwot?
[
Kluzik-Rostkowska: OFE mogą przestać istnieć ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/kluzik-rostkowska;ofe;moga;przestac;istniec,192,0,575680.html )
Przede wszystkim trzeba precyzyjnie określić kto jest rolnikiem, a kto nim nie jest. Systemem objęte są osoby, które często utrzymują się nie z pracy na roli, ale z innych źródeł. Z systemu powinni wypaść ci którym nazywam rolnikami z Marszałkowskiej. Czyli przedstawiciele wolnych zawodów czy przedsiębiorcy, którzy płacą KRUS tylko dlatego, że posiadają ziemię.
Po uszczelnieniu systemu powinno dopiero pójść niuansowanie w zależności od zysków. Czyli od jakiego poziomu dochodów rolnika uznać za przedsiębiorcę i wyłączyć go z KRUS-u.
Takie propozycje przecież padają, zarówno ze strony PO jak i PSL.
To tylko takie gadanie bez pokrycia. Powie coś polityk Platformy, powie coś ludowiec, my sobie porozmawiamy, a prawda jest taka, że mamy dwa lata wyborcze i nikt nie odważy się na jakiekolwiek zmiany. Jeżeli nie zrobiono tego tuż po wyborach, kiedy było to politycznie łatwiejsze, to teraz już nikt nic nie zrobi.
Pojawiają się przecież kolejne propozycje, podniesienie wieku emerytalnego, ograniczenie wpłat do OFE, a zwiększenie do ZUS. Wreszcie zapis w planie konsolidacji objęcia mundurowych powszechnym systemem ubezpieczeń.
[
Góra: OFE ma inwestować, a nie ratować finanse publiczne ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/gora;ofe;ma;inwestowac;a;nie;ratowac;finanse;publiczne,254,0,554238.html )
To jest wypuszczanie sygnałów przez premiera, który mówi - _ patrzcie jestem odważny _. Jak przyjrzeć się dokładnie tym propozycjom, to się okazuje, że wszystko jest na tyle nieprecyzyjne i ogólnikowe, że każdy kto jest potencjalnym wyborcą Platformy dowiaduje się, że tak naprawdę nie ma się czego obawiać.
Może Pani podać jakiś przykład?
Jedyny konkret na piśmie jaki jest to reforma emerytur mundurowych zawarta w planie konsolidacji. Wchłonięcie mundurowych przez powszechny system jest rozpisane do 2060 roku. Tak więc pierwszy rocznik, który miałby być objęty zmianami to osoby, które rozpoczną pracę za dwa lata.
Platforma w nikogo więc nie uderza tak by nie stracić w notowaniach.Donald Tuskgrzmi reformujemy, a Waldemar Pawlak spokojnie odpowiada swojemu elektoratowi - _ w waszym przypadku nic się nie zmieni _.
Co przede wszystkim powinno się zmienić?
W ministerstwach powinna się rozpocząć rzetelna praca nad reformą. Co prawda politycy są od tego by w pewnym momencie powiedzieć - zdecydowaliśmy: tym dodamy, a tamtym odejmiemy. Jednak całą reformę i to najlepiej w kilku wariantach powinni przygotować fachowcy w zaciszu resortów. Tego nie ma, a jest przerzucanie się hasłami.
MinisterMichał Bonimówi jednego dnia, podniesiemy wiek emerytalny, co oddali perspektywę załamania się systemu emerytalnego Ja się z tym w zupełności zgadzam, wiek emerytalny powinien zostać podniesiony. Jednak niedługo później występuje minister Jolanta Fedak i mówi, że nie ma mowy o wydłużeniu czasu składkowego. Są tysiące sprzecznych słów i niewiele konkretów.
KRUS będzie trwał w niezmienionej formie?
Przynajmniej do kolejnych wyborów. Jednak fachowcy w tej dziedzinie doskonale zdają sobie sprawę, że ten system jest kompletnie niewydolny i musi być zmieniony. To jednak nie stanie się w najbliższym czasie. Waldemar Pawlak też zdaje sobie z tego sprawę i nie wyskakiwałby z KRUS-em, gdyby nie expose bis premiera sprzed tygodnia.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
*Wszyscy zapłacimy za ratowanie budżetu * Niższe pensje z powodu ponownego podniesienia składki rentowej z 7 do 13 procent. Wyrzucenie części ludzi z KRUS-u. Obniżka emerytur i rent o 0,5 procenta. Podwyżka VAT-u do 25 procent. Większa kontrola wydatków z kasy państwa - to zdaniem ekonomistów sposoby na uratowanie budżetu. | |
*MSWiA bierze się za policyjne emerytury * 4,2 mld zł rocznie kosztują emerytury mundurowych. Rząd szukając oszczędności po raz kolejny zmierzy się ze związkowcami. Nowe propozycje mają zostać przedstawione do końca stycznia. | |
*Dziura w ZUS rośnie. Coraz trudniej będzie ją zasypać * W najbliższych latach niedobór w kasie ZUS sięgnie 70 mld zł. Mimo rosnących wpływów z naszych składek. Tylko w tym roku budżetowe dopłaty do ZUS i KRUS sięgną 80 miliardów złotych. | |
*Za dziurę w budżecie zapłacimy miliardy odsetek * Każdy miliard złotych deficytu w państwowej kasie kosztuje podatników ponad 260 milionów złotych. Cała dziura w budżecie na 2009 rok będzie kosztować 7,1 miliarda złotych. Spłacimy ją dopiero w 2029 roku. |