Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Gratkiewicz
Jacek Gratkiewicz
|

Wystarczy jedna wiadomość i złoty...

0
Podziel się:

Prof. Witold Orłowski tłumaczy skąd bierze się umocnienie naszej waluty.

Wystarczy jedna wiadomość i złoty...

Money.pl: Złoty jest najmocniejszy od września 2011 roku. Co za tym stoi?

*Prof. Witold Orłowski, ekonomista: *Należałoby odwrotnie zapytać, co stało za osłabieniem złotego? Za słabą polską walutą stały niepokoje na całym świecie i stan światowej gospodarki. Duży wpływ miało zwłaszcza to, co dzieje się w strefie euro. Teraz mamy lekkie zmniejszenie tych niepokojów.

Z czego wynika ten lepszy nastrój?

Wynika to z trochę lepszych danych o niemieckiej gospodarce, która nie spowalnia tak ostro jak się spodziewano, do tego pojawia się, od czasu do czasu, przypływ optymizmu, jeśli chodzi o możliwe porozumienie w strefie euro.

To wszystko pozwoliło na poprawę nastrojów, wszystko na razie wróciło do normy, złoty więc przestał być tak słaby, jak był do tej pory.

Nie, te informacje nie mają większego znaczenia. Nikt chyba nie spodziewał się, że FED podniesie stopy procentowe, czy w ogóle zapowie możliwość podwyżki stóp.

A czy to może być tak jak oceniają niektórzy komentatorzy, że po kilku miesiącach spadków inwestorzy zobaczyli w końcu w złotym walutę kraju z niezłym wzrostem gospodarczym?

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/210/190418.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/to;nie;dzieki;nim;mozemy;wyjsc;z;kryzysu,204,0,1013708.html) *To nie dzięki nim możemy wyjść z kryzysu * Ekonomiści zjechali do Davos, ale problemów nie rozwiążą - pisze Paweł Zawadzki. Nie, to są ogólnoświatowe trendy. Nie chodzi tylko o złotego, a w ogóle o waluty z rynków rozwijających się i wschodzących. To są rynki, z których inwestorzy wycofują się w pierwszej kolejności, gdy coś się dzieje w gospodarce.

Teraz, skoro wraca przekonanie, że jednak wzrost gospodarczy nie będzie taki zły na świecie, inwestorzy na te rynki wracają. To nie jest nic dotyczącego Polski, ani osłabienie nie dotyczyło za bardzo naszego kraju, ani teraz wzmocnienie złotego nie ma z nami nic wspólnego.

Nasza waluta, jak wszystkie na świecie, jest na huśtawce, więc się buja w górę i w dół.

Złoty to najbardziej niedowartościowana waluta, tak zresztą, poza komentarzami ekspertów Money.pl, wynika z indeksu BIG MACA.

Na szczęście teraz złoty jest widziany jako waluta, w którą warto w tym momencie inwestować. Tak jak wyprzedawano złotego wtedy kiedy obawiano się, że region może wraz z całym światem ucierpieć, tak teraz wraca się do kupowania walut z regionu.

Przede wszystkim złotego?

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/206/190414.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/ratingi;spadaja;koniec;kryzysu;blisko,146,0,1010322.html) *Ratingi spadają. Koniec kryzysu blisko? * Agencje mają jedną poważną wadę - pisze Artur Nawrocki. Tak, bo złoty z całego regionu jest najlepszy.

Dalej będziemy obserwowali umacnianie polskiej waluty?

A do jakiego poziomu?

Od razu zaznaczam, że to jest tylko _ gdybanie _. Nikt tego nie wie na sto procent, bo wystarczy tylko jedna zła wiadomość, czy źle odczytana wypowiedź, na przykład Angeli Merkel i jutro wzrost może się zatrzymać.

Jeśli nic nadzwyczajnego się nie zdarzy, to myślę, że znowu spokojnie będzie w okolicach 4 złotych za euro.

O kursach walut czytaj więcej w Money.pl
Pięć powodów do obaw przed upadkiem euro Rozpad strefy euro to czarny scenariusz. Ale nawet mniej dramatyczny rozwój sytuacji w Europie odczujemy wszyscy.
W końcu optymistyczna prognoza walutowa Analityk Money.pl przewiduje, co się stanie z euro, dolarem i frankiem szwajcarskim.
Winiecki: Ze złotym nie będzie spokojnie Ekonomista mówi, od czego będzie zależał wzrost polskiej gospodarki.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)