UKE zdecydował, że do końca lutego operator sieci Orange musi zmienić regulamin usług. Abonenci będą mogli wtedy odejść bezkarnie z sieci. Orange próbuje się bronić i sprawą może zająć się resort infrastruktury - pisze _ Gazeta Wyborcza _.
Urząd Komunikacji Elektronicznej ustalił pod koniec roku, że Orange umieścił w regulaminie informacje o trybie reklamacji niezgodne z postanowieniem ministra infrastruktury. Musi to poprawić, a zgodnie z interpretacją UKE, każda zmiana regulaminu daje prawo abonentom do zerwania umowy bez konsekwencji.
- _ Nawet zmiana na korzyść abonenta, wynikająca choćby z interwencji regulatora, powoduje możliwość odejścia abonenta bez odszkodowania _ - mówi _ Gazecie Wyborczej _ mec. Wacław Knopkiewicz, radca prawny z kancelarii Grynhoff Woźny Maliński.
Ponad 5 mln abonentów Orange będzie mogło zatem opuścić swego operatora, nawet jeśli kilka miesięcy temu wzięli telefon w promocji za złotówkę.