Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Inga Czerny
|

Ashton pewna siebie, ale słabo przygotowana

0
Podziel się:

Dla nowej szefowej unijnej dyplomacji Gazociąg Północny to nowy temat.

Ashton pewna siebie, ale słabo przygotowana
(PAP/EPA)

Nowej szefowej unijnej dyplomacji, brytyjskiej laburzystce Catherine Ashton europosłowie stawiają zarzuty o brak kwalifikacji.

Ashton przesłuchiwana dziś w Parlamencie Europejskim nie odpowiedziała na wiele pytań, budząc tym irytację wielu eurodeputowanych. Między innymi nie wypowiedziała się na temat polityki wschodniej UE czy Gazociągu Północnego.

_ - Nie będę udawać, że mam wyrobione zdanie na każdy temat, to dopiero drugi dzień mojego urzędowania _ - powiedziała. Wybrana po Hiszpanie Javierze Solanie na stanowisko wysokiego przedstawiciela UE ds. polityki zagranicznej, Ashton objęła urząd 1 grudnia, w dniu wejścia w życie Traktatu z Lizbony.

Gdy litewski poseł Vytautas Landsbergis zapytał ją o Gazociąg Północny powiedziała, że to dla niej _ nowy temat _. Równie mało miała do powiedzenia o stanowisku UE w sprawie konfliktu Rosji i Gruzji. _ - Nie mogę teraz szczegółowo powiedzieć, w którym kierunku pójść. Potrzebujemy dialogu... _ - odpowiedziała.

_ Na później _ odesłała też Ashton posła Andrzej Grzyba (PSL), który zapytał ją o Białoruś, a odpowiadając na pytanie Jacka Saryusz-Wolskiego (PO) o Partnerstwo Wschodnie ograniczyła się do stwierdzenia, że _ będzie bardzo, bardzo istotne _. _ Musimy zachować kwintesencję naszych wartości _ - odpowiedziała z kolei na pytanie, jak nowa służba dyplomatyczna zamierza promować unijne wartości i prawa człowieka w relacjach z krajami trzecimi, a zwłaszcza z Rosją.

Bardziej konkretnie Ashton odpowiadała na pytania dotyczące stosunków transatlantyckich, zgadzając się np. z polityką prezydenta USA Baracka Obamy w sprawie programu nuklearnego Iranu i ewentualnych sankcji.

Szefowa unijnej dyplomacji zaprzeczyła, że będąc w latach 80. członkinią brytyjskiej organizacji promującej rozbrojenie nuklearne, otrzymywała pieniądze pochodzące z ZSRR lub jakiegokolwiek kraju komunistycznego.
_ - Zdumiało mnie, że nie była pani w stanie odpowiedzieć na wiele pytań, choćby o Gazociąg Północny. Mam nadzieję, że kiedy spotka się pani z nami kolejny raz, to pani odpowie _ - irytował się podczas debaty europoseł Paweł Kowal (PiS). _ To nie może być tak, że w debacie z PE padają tylko odpowiedzi wymijające lub omija się wszystkie trudne pytania. Pani Ashton odpowiadała w sposób, który można by potraktować jako despekt wobec PE _ - powiedział PAP Kowal już po debacie.

Okazją do ponownego przepytania Ashton będzie jej drugie przesłuchanie w styczniu, kiedy PE będzie kolejno odpytywał wszystkie osoby nominowane na komisarzy w nowej Komisji Europejskiej, by potem udzielić (lub nie) poparcia całej KE w głosowaniu 26 stycznia. W przeciwieństwie do Solany, Ashton będzie jednocześnie komisarzem w randze wiceszefa KE; to nowość wprowadzona w Traktacie z Lizbony.

_ - Jeśli odpowie w styczniu w taki sam sposób jak dziś, to przepadnie _ - powiedziała PAP eurodeputowana Zielonych Franziska Brantner. Zarzuciła Ashton, że zbyt często w swych odpowiedziach zasłaniała się stanowiskiem państw członkowskich i nie odpowiadała z punktu widzenia _ interesu wspólnotowego _.

Także niemiecki europoseł CDU Elmar Brok, weteran w Komisji Spraw Zagranicznych PE, nie krył rozczarowania. _ - To teka dla pani zupełnie nowa pod względem treści. Cieszę się, że z taką odwagą pani do niej podchodzi _ - powiedział ironicznie podczas debaty. Potem w rozmowie z PAP wyznał, że Ashton _ musi się jeszcze sporo nauczyć _. Czy brak odpowiedzi na wiele pytań to przejaw braku wiedzy, czy celowy zabieg? - _ Myślę, że to mieszanka i tego, i tego _ - powiedział.

_ - No comments _ - odpowiedział krótko proszony o wrażenia z przesłuchania Saryusz-Wolski. Jego kolega z PO Krzysztof Lisek apelował o danie Ashton więcej czasu. _ - Mogę zrozumieć rozczarowanie niektórych posłów, ale oceniajmy Ashton po czynach, a nie słowach _ - powiedział dziennikarzom.

Podsumowując przesłuchanie, Ashton zapewniła, że będzie regularnie spotykać się z europosłami. _ - Jestem dumna, że jestem kobietą (aluzja do krytyki, że było to główne kryterium jej wyboru - PAP) i mam nadzieję, że państwo się do mnie przekonają, że było warto _- powiedziała.

Na razie wydaje się mało prawdopodobne, by europosłowie zmusili Ashton do rezygnacji z funkcji, gdyż jej wybór to wynik porozumienia na szczycie UE polityków chadeckich (w tym szefa KE Jose Manuela Barroso) i socjalistów; Ashton była oficjalną kandydatką Partii Europejskich Socjalistów i brytyjskiego premiera Gordona Browna. Przeciw musieliby zagłosować chadecy z największej grupy w PE, Europejskiej Partii Ludowej (EPL), tymczasem głosowanie dotyczy całej KE, a nie poszczególnych członków.

_ - Ashton to taki dżoker w rękach EPL przeciw socjalistom. Jeśli podczas przesłuchań socjaliści zaczną grozić jakiemuś chadeckiemu kandydatowi na komisarza, to oni zagrożą Ashton _ - powiedziała PAP Brantner z frakcji Zielonych.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)