Powodem nie jest jednak fatalny stan japońskiej gospodarki.Shoichi Nakagawa zrezygnował po wystąpieniu na szczycie G-7, gdzie zachowywał się jak pijany.
Podczas sobotniej konferencji w Rzymie podsumowującej szczyt najbardziej rozwiniętych państw, japoński minister finansów miał wyraźne problemy z koncentracją.
Na pytania odpowiadał niewyraźnie i nie na temat, przysypiał za stołem konferencyjnym. _ - Wprawdzie tłumaczył, że jego niedyspozycja nie była spowodowana alkoholem, a przedawkowaniem leków na grypę, jednak opozycja zagroziła, że w przypadku, jeśli nie zostanie odwołany, złoży w parlamencie wotum nieufności - _ podaje CNN.
W związku z tym minister zdecydował się jednak na złożenie dymisji.
ZOBACZ ZACHOWANIE SHOICHI NAKAGAWY NA SZCZYCIE G-7:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl