Szef dyplomacji unijnej Javier Solana przyrzekł pogłębianie więzi wspólnoty z Gruzją, podbudowując ten kraj w jego sporze z Rosją o separatystyczną Abchazję - pisze agencja Reuters.
W Batumi, po obiedzie z prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim, Solana zganił Rosję za serię posunięć, które - zdaniem rządów zachodnich - gwałtownie wzmogły napięcie wokół Abchazji: - _ Te decyzje rządu rosyjskiego nie są rozsądne _ - uważa Solana. - _ Przyczyniają się do podwyższenia temperatury, co nie jest tym, czego by się obecnie chciało _.
- _ Przybyłem tu w imieniu Unii Europejskiej, by okazać ponownie przyjaźń, głęboką więź, jaką Gruzja ma z Unią _ - oświadczył Solana. Dodał, że chciał omówić z prezydentem stosunki dwustronne.
- ZOBACZ TAKŻE:
- Gruzja szykuje się na wybory
- Unia chce rozwiązać kryzys wokół Gruzji
- Miedwiediew tłumaczy dlaczego wysłał wojsko
- Gruzja: Opozycja otoczyła parlament
- Gruzja może liczyć na Polskę w staraniach o NATO
- Saakaszwilli w drodze do NATO odwiedza Warszawę
- Lech Kaczyński: NATO powinno bronić Gruzji
- Premier dostał raport o gruzińskiej misji
W piątek szef unijnej dyplomacji pojedzie do Suchumi - stolicy separatystycznej Abchazji. Republika ta jest przyczyną ostatnich ostrych napięć w stosunkach gruzińsko-rosyjskich. Po szeregu gestów Moskwy wobec samozwańczej republiki i zestrzeleniu gruzińskiego samolotu bezzałogowego Gruzja oskarżyła Rosję o podważanie jej integralności terytorialnej.
Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której uznał, że stacjonujące w Abchazji rosyjskie siły pokojowe nie są już neutralne i ich mandat powinien być zrewidowany. Abchazja oderwała się od Gruzji po krwawej wojnie w latach 1992- 1993.