Szanse na zbudowanie do Euro 2012 drugiej linii metra w Warszawie są już niewielkie, a na przebudowę Dworca Wschodniego i Zachodniego - żadne.
Według _ Życia Warszawy _, mimo zapewnień prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, że za cztery lata stolica będzie gotowa do Euro, mamy powody do zdenerwowania.
Zdaniem dziennika najsłabszym ogniwem mogą okazać się wcale nie miejskie, ale rządowe budowy. _ Życie Warszawy _ zaznacza, że jeszcze niedawno kolejarze obiecywali, że do 2012 roku Dworzec Wschodni i Zachodni zostaną przebudowane według europejskich standardów i otoczone biurowcami ze szkła i stali.
Jednak - jak zauważa gazeta - nie zaczęły się jeszcze nawet prace projektowe. Prezes Narodowego Centrum Sportu Michał Borowski uważa, że przygotowanie do przebudowy głównych dworców jest w absolutnych powijakach. Dworzec Centralny ma - według planów PKP - zostać tylko umyty.
Warszawa może także nie zdążyć z metrem. Według _ Życia Warszawy _ miasto pracuje nad planem B. Obejmuje on warte setki milinonów złotych inwestycje w tramwaje i plan zamiany w dniach meczów mostów drogowych w przeprawy tylko dla pieszych.