PiS chce powołania komisji śledczej, która miałaby zbadać sprawę wyemitowanych wczoraj w TVN nagrań.
Nagranie pokazuje rozmowy ministra Adama Lipińskiego z PiS z posłanką Beger o stanowisku wiceministra rolnictwa dla niej w zamian za przejście do PiS.
Szef klubu PiS Marek Kuchciński uznał to za prowokację. PiS chce więc powołania komisji śledczej:
"W Sejmie używane są różne siły, instrumenty i środki techniczne, nie tylko szantaże wekslowe, do prowokowania i szantażowania posłów. Mamy do
Kuchciński: To potężna prowokacjaczynienia z używaniem środków technicznych, których używają służby specjalne, i to na terenie Sejmu. I to musi być wyjaśnione"" - powiedział szef klubu PiS Marek Kuchciński w środę na konferencji prasowej w Sejmie.
Jak ocenił, przeciwko PiS zorganizowały się wszystkie siły, które nie chcą zmian. "Jest to sytuacja przypominająca bardzo wyraźnie 4 czerwca 1992, "atak na rząd Jana Olszewskiego, czyli tzw. nocną zmianę".
"Uczestniczyły w niej w znacznym stopniu te same siły, które dzisiaj nas atakują - lewica, postkomuniści i liberałowie, a więc ten sam stary układ, dzisiaj mówimy o nich centrolewica" - mówi Kuchciński.
Kuchciński dodał, że PiS będzie nadal starał się zebrać większość w Sejmie.
"W obecnej sytuacji nadal działamy na rzecz tworzenia koalicji większościowej i zwracamy się do wszystkich posłów, przede wszystkim do posłów Samoobrony - nie bójcie się, bo musicie poprzeć rząd i koalicję większościową" - apelował Kuchciński.
Kuchciński zaznaczył również, że PiS prowadząc rozmowy z opozycją w celu stworzenia koalicji większościowej, nie działa z ukrycia. "Oficjalnie ogłosiliśmy, że będziemy prowadzić takie rozmowy" - dodał