Podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa wicepremier i minister rolnictwa powiedział, że utrzymywanie zakazu eksportu polskich produktów spożywczych do Rosji świadczy o tym , że jest to działanie polityczne, skoro wszystkie procedury zostały dotrzymane.
W ubiegłym tygodniu sprawę tę badała w Polsce specjalna komisja unijna. Oficjalny raport ma być gotowy pod koniec tego tygodnia. Według Andrzeja Leppera nieoficjalnie wiadomo, że eksperci Uni nie mają nam nic do zarzucenia jeśli chodzi o wywiązywanie się z umowy między Unią Europejską a Rosją.
Wicepremier powiedział, że należy się również zastanowić nad tym, żeby otworzyć rynek pracy dla pracowników ze wschodu aby mogli czasowo pomagać w rolnictwie. Podkreślił, że przy obecnych stawkach, jakie można zarobić w gospodarstwach rolnych Polacy niechętnie podejmują tam pracę. Zaznaczył też, że poprosił wicepremiera Dorna , aby nie było przesadnych kontroli służb celnych i policji w gospodarstawch, w których mogą ewentualnie pracować przyjezdni ze wschodu. Zaznaczył jednak , że wszystko musi odbywac się w granicach prawa.