Andrzej Czuma powiedział, że klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej popiera swój projekt ustawy. Zaznaczył zarazem, że niektóre elementy w projekcie PiS mogą być niezgodne z konstytucją. Poseł PO przekonywał, że lepiej jest przeprowadzić konkretną reformę zawartą w projekcie Platformy niż narażać się na obalenie przez Trybunał Konstytucyjny z drobnych powodów ewentualnie przyjętego projektu PiS.
Poseł PiS Andrzej Dera uznał wniosek Andrzeja Czumy za kuriozalny. Dodał, że jego klub jest za dalszymi pracami nad projektem PiS, a także projektem PO w sprawie zmniejszenie emerytur byłym funkcjonariuszom SB.
Poseł Dera zarzucił Platformie, że próbuje przywłaszczyć sobie cudze projekty i apelował o zmianę konstytucji jako jedyny sposób na pozbawienie byłych esbeków przywilejów.
Andrzej Dera podkreślił, że projekt PiS jest szerszy i bardziej konkretny i to jego zdaniem, "boli" posłów PO.
Z kolei przedstawiciel Lewicy Janusz Zemke wnioskował o odrzucenie obu projektów w pierwszym czytaniu. Jego zdaniem oba projekty łamią zasady prawa i gdyby, któryś z nich został przyjęty to bezprecedensowo wprowadziłby ograniczenia dla wielu żołnierzy i funkcjonariuszy.
Zemke dodał, że według projektów, karana miałaby być każda służba, bez względu na to, jak była pełniona, a nowe emerytury miałyby wysokość zasiłków. Ponadto według posła Lewicy funkcjonariusze, którzy przeszli pozytywną weryfikację po 89. roku mogliby się czuć oszukani.
Z kolei przedstawiciel PSL Stanisław Rakoczy wnioskował o podjęcie dalszych prac nad projektami obu ustaw. Poseł Rakoczy podkreślił, że Ludowcy nie zgadzają się na redukcje emerytur dla pozytywnie zweryfikowanych funkcjonariuszy. Rakoczy zaznaczył, że tego typu ustawa musi być przede wszystkim rzetelna i sprawiedliwa a nie odwetowa.
Projekty PiS i PO różnią się od siebie. PiS chce, by dane komunistycznych funkcjonariuszy były upublicznione oraz by mieli oni 10-letni zakaz sprawowania funkcji publicznych. Zgodnie z projektem PiS obniżenie emerytur miałoby dotyczyć funkcjonariuszy tych wszystkich organów bezpieczeństwa, które są wymienione w ustawie lustracyjnej.
W projekcie PO pominięci zostali funkcjonariusze służb wojskowych, ale dodani członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. PiS i PO proponują też nieco odmienne mechanizmy obniżania świadczeń.
O dalszych losach projektów zdecydują posłowie podczas jutrzejszych głosowań.