Szef austriackiej policji Erik Buxbaum zapewnił w Brnie, że podczas Euro 2008 jego kraj nie wznowi kontroli na granicy z Czechami. Trzeba się jednak liczyć z nasilonymi kontrolami na całym pograniczu. Jak powiedział Buxbaum, mają być one skuteczne, ale nie nazbyt uciążliwe.
Nie wszystkie austriackie przejścia pozostaną otwarte na czas mistrzostw. Wprowadzenia granicznych kontroli przed szczególnie krytycznymi meczami życzą sobie Niemcy. Nie tylko na przejściach drogowych, ale i w pociągach.
Podobnie ma być na granicy węgiersko-austriackiej. Minister sprawiedliwości Węgier, Tibor Draskovics, obiecał Austriakom kilka dni temu "możliwie najlepsze" wsparcie i współpracę, w tym ponowne wprowadzenie na czas ograniczony kontroli granicznych.
Wzmocnione zostaną także posterunki na granicach Szwajcarii, która wraz z Austrią organizuje tegoroczne finały Euro.
Celem tych wszystkich działań jest uniemożliwienie wjazdu do obu państw chuliganów, którzy mogliby zakłócić przebieg sportowej imprezy. Szczególnie dotyczy to Niemiec, których kartoteka pseudokibiców obejmuje 12 tysięcy nazwisk. Dlatego właśnie Niemcy najmocniej nalegają na ponowne wprowadzenie kontroli granicznych podczas piłkarskich mistrzostw.