Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kard. Stanisław Dziwisz o Traktacie Lizbońskim

0
Podziel się:

Zdaniem kardynała Stanisława Dziwisza brak jednomyślności w sprawie Traktatu Lizbońskiego może wskazywać na napięcie między tymi, którzy chcą budować Europę na wartościach chrześcijańskich, a tymi, którzy chcieliby "wydziedziczyć" Europejczyków z własnego domu.

Metropolita krakowski w rozmowie z IAR przypomniał, że Jan Paweł II zawsze widział Europę zjednoczoną: to jest rzecz pozytywna i trzeba do tego dążyć.

"Mnie się wydaje, że nie chodzi o ideę wspólnego domu, ale o to, jak ten dom ma wyglądać" - mówi metropolita krakowski. Jak dodaje - "najbardziej niebezpieczne jest to, że się nie chce uznać, że istnieją prawa bezwzględnie obowiązujące: prawo natury. Jeśli się odrzuci prawo natury, to znaczy Boga - Stwórcę, to wtedy podstawy wszelkiego prawodawstwa idą w kryzys" - mówi kardynał Stanisław Dziwisz.

Metropolita krakowski w rozmowie z IAR odniósł się także do opinii sekretarzy Episkopatów europejskich, wydanej po spotkaniu, które odbyło się kilkanaście dni temu w Hiszpanii. W opublikowanym komunikacie sekretarze napisali - między innymi - że "w Europie jest niesłabnąca agresywność środowisk ateistycznych, które są bardzo aktywne pomimo że są mniejszością".

"Zło niewątpliwe ma większą siłę przebicia, a europejska moralność jest w kryzysie" - mówi kardynał Dziwisz dodając, że "chce się stworzyć usprawiedliwienie prawne dla postaw, z którymi się jest trudno chrześcijaninowi pogodzić". Zdaniem kardynała Dziwisza - największym złem jest prawne usprawiedliwienie wszystkich negatywnych postaw, które towarzyszą społeczeństwom od wieków. Jako przykłady postaw, których chrześcijanin nie powinien akceptować, kardynał Dziwisz wymienił legalizację rozwodów i aborcji.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)