31 maja tego roku katowicki sąd uznał byłych zomowców za winnych strzelania do górników, co stanowi także zbrodnię komunistyczną. Skazał na 11 lat więzienia byłego szefa plutonu specjalnego ZOMO Romualda Cieślaka, czternastu jego podwładnym wymierzył kary 3 lat oraz 2,5 roku więzienia.
Najsurowiej ukarany Romuald Cieślak został skazany za sprawstwo kierownicze zabójstwa górników z "Wujka" i podżeganie do "bójki z użyciem broni" w "Manifeście Lipcowym". W czasie pacyfikacji śląskich kopalń w pierwszych dniach stanu wojennego zginęło dziewięciu górników z "Wujka", a kilkudziesięciu pracowników obu zakładów zostało rannych. Zakończony pod koniec maja proces był już trzecim w tej sprawie. Dwa poprzednie wyroki, w których sąd w pierwszej instancji uniewinniał lub umarzał postępowania wobec oskarżonych, uchylał sąd apelacyjny