Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Koniec przyspieszonych wyborów w Belgii

0
Podziel się:

Sondaże przedwyborcze dawały zwycięstwo flamandzkim nacjonalistom.

Koniec przyspieszonych wyborów w Belgii
(historic.brussels/CC/Flickr)

W Belgii zakończyły sięprzyspieszone wybory parlamentarne. Nawet po ogłoszeniu wyniku wyborów trudno przewidywać, kto będzie rządził przez kolejne 4 lata. Negocjacje w tej sprawie trwają tygodniami, a nawet miesiącami.

Deputowanych i senatorów wybierali Walonowie, zamieszkujący francuskojęzyczną część Belgii, oraz Flamandowie z północnej części kraju, gdzie mówi się po niderlandzku. W ciągu kilku godzin powinny być znane pierwsze wyniki.

Sondaże przedwyborcze dawały zwycięstwo flamandzkim nacjonalistom, których szef mówił, że Belgia jest niepotrzebna i powinna rozpuścić się w Unii Europejskiej. Nowy Sojusz Flamandzki chce przekazać regionom wszystkie uprawnienia, z wyjątkiem polityki zagranicznej i obronnej. Zadowolona byłaby z tego bogatsza Flandria, która od dawna domaga się większej autonomii i nie chce już dłużej płacić z budżetu centralnego na biedniejszą Walonię. Nie wiadomo jednak, czy flamandzcy nacjonaliści wejdą do rządu.

Dlaczego negocjacje trwają tak długo?

Musi to być szeroka koalicja rządowa, czyli złożona z partii, które mają swoich przedstawicieli po obu stronach granicy językowej. Nie jest wykluczone, że po porażce rządzących obecnie flamandzkich chadeków, stery przejmą socjaliści. Belgijska prasa informowała w ostatnich dniach, że premierem mógłby być lider frankofońskich socjalistów. To byłaby przełomowa decyzja, bo zwykle premierem zostaje Flamand, ostatni raz francuskojęzyczny premier stał na czele belgijskiego rządu 36 lat temu.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)