Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Obama - Egipt - protesty

0
Podziel się:

Stany Zjednoczone z uwagą obserwują sytuację w Egipcie - stwierdził amerykański prezydent. Barack Obama, który gości w RPA, odniósł się do ostatnich protestów w Egipcie. Wczoraj wieczorem podczas manifestacji w Aleksandrii zginął amerykański fotoreporter.
Do protestów dochodzi od kilku dni, a ich kulminacja zapowiadana jest na jutro. Wtedy przypada bowiem pierwsza rocznica objęcia władzy przez prezydenta Mohammeda Mursiego, budzącego w egipskim społeczeństwie skrajne emocje.
Po wczorajszych zajściach rząd USA ostrzegł swoich obywateli, by nie jeździli na razie do Egiptu. Amerykanie odwołali z tego kraju część swoich dyplomatów. Prezydent Barack Obama zapewniał, że jego rząd zrobi wszystko, by Amerykanie w Egipcie byli bezpieczni. "Nasza uwaga skupia się teraz na naszych ambasadach i konsulatach. Jesteśmy w bezpośrednim kontakcie z egipskim rządem. Poczyniliśmy odpowiednie kroki, by nasze ambasady i konsulaty były chronione, a personel dyplomatyczny był tam bezpieczny" - powiedział amerykański prezydent w Johannesburgu.
We wrześniu ubiegłego roku w Benghazi zginął ówczesny amerykański ambasador w Libii. Późniejsze śledztwo w Stanach Zjednoczonych wykazało, że amerykańska placówka w Benghazi nie była dostatecznie chroniona, a rząd otrzymywał wcześniej informacje o grożącym dyplomatom niebezpieczeństwie.
W Egipcie od wielu miesięcy wraz z narastaniem niepokojów społecznych, rośnie też poziom wrogości wobec Amerykanów.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)