Powołanie grupy to pomysł francuskiego prezydenta. Ma ona liczyć kilkanaście osób, a jej szefem będzie były hiszpański premier Felipe Gonzalez.
W Brukseli polska delegacja nie musi odpowiadać na żadne pytania dotyczące książki historyków IPN-u. Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak mówi, że Lech Wałęsa to wielkie nazwisko i symbol Polski. Dlatego też Polska nie wycofa kandydatury byłego prezydenta do członkostwa w "Grupie Mędrców".
Nowak odnosząc się do publikacji historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" powiedział, że pozycja i legenda Lecha Wałęsy jest niezachwiana i jak to ujął, jeden czy drugi historyk czy polityk nie jest w stanie tego zmienić.
Oficjalnie kandydatura Lecha Wałęsy została zgłoszona na początku lutego. Sławomir Nowak zdradził, że ma ona poparcie państw Grupy Wyszehradzkiej. Do "Grupy Mędrców" wybrano do tej pory trzy osoby. Docelowo ma ona liczyć kilkanaście osób.