Na razie o możliwości mediacji mówił ukraiński premier. Wiktor Janukowycz, który podobnie jak parlamentarna większość, nie zgadza się z dekretem prezydenta. Wiktor Juszczenko w poniedziałek skrócił kadencję Rady Najwyższej i wyznaczył nowe wybory na 27 maja.
Prezydent Kaczyński podkreślił, że jest zaniepokojony sytuacją na Ukrainie i jeśli będzie trzeba, weźmie udział w rozmowach na ten temat. Dodał, że jest to obowiązek polskiego prezydenta i zapewnił, że Polska nigdy nie odmówi pomocy Ukrainie.
Lech Kaczyński podkreślił, że rola, którą odegrał jego poprzednik Aleksander Kwaśniewski na Ukrainie w grudniu 2004 roku podczas Pomarańczowej Rewolucji wpisuje się w tradycję, z której powinniśmy być dumni. Mimo, jak dodał, wszystkich różnic między nim a Aleksandrem Kwaśniewskim.