Prezydencka szefowa dyplomacji pojechała do USA w sprawie lokalizacji w Polsce tak zwanej tarczy antyrakietowej.
Minister Sikorski wyraził nadzieję, że ta wizyta pomoże przedstawić polskie stanowisko. Minister powiedział, że przydałaby się lepsza koordynacja pracy na linii rząd - prezydent, dodał jednak, że jeśli minister Fotyga uzyska większą przychylność Amerykanów dla polskiego stanowiska negocjacyjnego uzna jej działania za pożyteczne. Sikorski wyraził również obawę, że wielu polityków w Warszawie wolałoby wpłynąć na Polski rząd, by ten przyjął stanowisko amerykańskie.
"Wydaje się, że dla wszystkich jest jasne, kto reprezentuje Polskę w tych negocjacjach" - dodał Radosław Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji mówił w Instytucie Zachodnim w Poznaniu o stosunkach polsko-niemieckich.