Apel polityków PJN do prezydenta o zwołanie rady Bezpieczeństwa Narodowego przed zbliżającą się wizytą Baracka Obamy podzielił partie polityczne. Koalicja rządząca nie widzi potrzeby zwoływania specjalnego posiedzenia rady na ten temat a przedstawiciele opozycji uważają, że to może być dobry pomysł.
Jedna z liderek Polska Jest najważniejsza Elżbieta Jakubiak tłumaczy, że przed wizytą prezydenta USA w Polsce powinno sie odbyć posiedzenie RBN, ponieważ jest wiele tematów do omówienia i nasz kraj powinien mówić w tych sprawach "jednym głosem". Elżbieta Jakubiak chce aby prezydent przedstawił na posiedzeniu RBN swoją koncepcję rozmowy z Barackiem Obamą.Posłankę PJN interesuje między innymi stanowisko prezydenta w sprawie ulokowania "tarczy antyrakietowej" w Rumunii oraz miejsca Polski w NATO.
Pomysł PJN-u podoba się eurodeputowanemu SLD Markowi Siwcowi. Przypomina, że specjalne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w rozszerzonej formule odbyło się przed wizytą prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.
Marek Siwiec podkreśla, że stosunki Polski ze Stanami Zjednoczonymi stanowią polityczną podstawę dla polskiej polityki zagranicznej. Dlatego też, zdaniem eurodeputowanego SLD, Rada powinna i może się odbyć. Marek Siwiec wyraził zdziwienie, że inicjatywa powołania RBN przed wizytą Baracka Obamy wypłynęła od partii opozycyjnej a nie od prezydenta,
Jednoznacznego zdania w sprawie zwołania rady poświęconej wizycie Baracka Obamy nie ma natomiast prezydencki doradca Tomasz Nałęcz. Nie wyklucza jednak, że można się nad taką propozycją zastanowić.
Z kolei Stanisław Żelichowski z PSL w tej sprawie jest bardzo stanowczy. Poseł Ludowców nie widzi potrzeby zwoływania RBN, na którym byłaby omawiana wizyta prezydenta USA w Polsce. Zdaniem Stanisława Żelichowskiego, do wizyty Baracka Obamy przygotowana jest polska dyplomacja.
Prezydent Barack Obama przylatuje do Polski 27 maja. Spędzi u nas dwa dni.
