"To nie są targi - to szantaż" - powiedział Jastrzembski, rosyjski przedstawiciel do spraw kontaktów z Unią. Na antenie radia Echo Moskwy stwierdził, że Polska jest najwidoczniej sfrustrowanym krajem, który nie może się pogodzić z tym, iż nie odgrywa kluczowej roli w Unii Europejskiej.
Sytuacja ma związek z embargiem, jakie Moskwa nałożyła na niektóre polskie produkty w zeszłym roku. Do Rosji Polacy nie mogą eksportować między innymi mięsa i niektórych produktów roślinnych.
Strona polska podkreśla polityczny charakter restrykcji handlowych. W odpowiedzi na embargo nasz kraj zablokował uzgodnienie wspólnego stanowiska Unii w sprawie przyszłego porozumienia z Rosją.
AFP