O 17:15 czasu polskiego odpalono silniki wahadłowca, na pokładzie którego znajduje się sześcioosobowa załoga. Prom zaczął przyspieszać do prędkości ponad 15 tysięcy kilometrów na godzinę. Obecnie wahadłowiec znajduje się już na orbicie okołoziemskiej. Do celu podróży, czyli Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dotrze pojutrze.
Zaplanowany początkowo na 27 sierpnia start promu Atlantis był przesuwany czterokrotnie. Przed pierwszą próbą piorun uderzył w wyrzutnię. Później nad przylądkiem Canaveral przechodził sztorm Ernesto, w końcu doszło do awarii pompy chłodzącej. Wczorajszy start został odłożony z powodu awarii jednego z czujników paliwa. Dopiero za piątym razem wszystko przebiegało bez problemów.
Celem misji promu Atlantis jest dostarczenie i instalacja na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ważącego 17 ton segmentu PS/P4 oraz dwóch paneli baterii słonecznych. W czasie 11 dniowej misji astronauci odbędą 3 spacery kosmiczne.
