Przedstawiciele kibiców spotkali się z ekspertami Rzecznika Praw Obywatelskich, bo zdaniem kibiców propozycje przepisów antychuligańskich naruszają konstytucyjne prawa obywateli.
Sławomir Szaraniec ze stowarzyszenia "Tylko Cracovia" argumentował, że projekt daje klubom piłkarskim możliwość stosowania zakazów stadionowych wobec kibiców i nie ma żadnej możliwości odwołania się od zakazu zastosowanego przez klub. Zdaniem kibica Cracovii najgorsze jest jednak to, że może także dojść do permanentnej inwigilacji miłośników futbolu, bo projekt pozwala na bardzo szerokie i nieuzasadnione - jego zdaniem - gromadzenie informacji o kibicach. Sławomir Szaraniec porównał te uprawnienia do uprawnień, z których korzystała Służba Bezpieczeństwa, inwigilując obywateli w czasach PRL.
Rzeczniczka stowarzyszeń kibiców Edyta Wiśniewska powiedziała, że projekt jest tak skonstruowany, jakby wszyscy miłośnicy piłki nożnej byli bandytami. Przekonywała, że chuligańskie wybryki i bójki to margines, który w mediach i przez polityków jest przedstawiany jako norma zachowań na stadionach.
Mirosław Wróblewski z biura Rzecznika Praw Obywatelskich przyznał, że niektóre zastrzeżenia kibiców rzecznik podziela. Przedstawiciel biura RPO wyjaśnił, że rzecznik zgadza się z kibicami w sprawie zastrzeżeń co do stosowania przez kluby piłkarskie zakazów wstępu na stadiony. Natomiast inne zastrzeżenia kibiców rzecznik dopiero będzie analizował.
Mirosław Wróblewski przypomniał, że na etapie prac na projektami ustaw Rzecznik Praw Obywatelskich może zwrócić uwagę na mankamenty natury konstytucyjnej, ale nie może zgłaszać swoich propozycji. Dopiero po przyjęciu ustawy może ją zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego.