W centrum Brukseli, obok Królewskich Muzeów Sztuki i centrum sztuki Bozar, galerię otworzyła Katarzyna Napiórkowska. Zaprezentowała prace m.in. Magdaleny Abakanowicz i Edwarda Dwurnika, zapowiedziała regularne wernisaże z najlepszą polską sztuką współczesną.
"Będzie to spotkanie z najlepszą sztuką polską, ze sztuką, która stała się już klasyką" - powiedziała Napiórkowska, otwierając wystawę w sobotę wieczorem. To pierwsza jej galeria za granicą, choć wcześniej organizowała wystawy prezentujące polską sztukę we Francji, Niemczech i Włoszech. "Myślimy też o tym, żeby zaprosić do galerii belgijskich artystów. Myślę, że będzie tutaj też wystawa 27 krajów" - powiedziała PAP.
Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej otwarta została w czasie Europejskiej Nocy Muzeów. Do 12 czerwca na inaugurującej wystawie prezentowane będą prace klasyków XX wieku oraz młodych polskich artystów. To dzieła m.in.: Magdaleny Abakanowicz, Edwarda Dwurnika, Tadeusza Dominika, Eugeniusza Markowskiego, Leszka Rózgi, Marka Okrassy, Roman Opałki i Antoniego Fałata. Nowe wernisaże mają odbywać się co miesiąc.
W sobotę przybyłych gości "witało" duże płótna Dwurnika zatytułowane "Bruksela". Na obrazie w błękitnych tonach można rozpoznać uchwycony z góry najbardziej znany brukselski plac - Grand Place, zapełniony tłumem. Napiórkowska określiła pracę jako "piękny gest dla osób mieszkających w Brukseli". Uwagę w galerii też zwracają obrazy młodego artysty Marka Okrassy - sceny luksusowego życia, o zaskakującej kompozycji i wyrazistych kolorach.
Obecny na otwarciu ambasador RP w Belgii Artur Harazim podkreślał, że galeria znajduje się w bardzo prestiżowej lokalizacji, w "sercu" Brukseli, wyraził nadzieję, że dzięki przychylności Belgów i Europejczyków wystawa "będzie sukcesem".
"Reakcje, z którymi spotykamy się do tej pory, to reakcje osób które odkrywają nowy ląd, są absolutnie zadziwione tym, co prezentują polscy artyści" - powiedziała PAP współorganizatorka galerii Justyna Napiórkowska, pytana o szanse polskiej sztuki w Brukseli. "Wierzymy w moc sztuki polskiej" - oświadczyła. W sobotę zdecydowanie przeważali jednak polscy goście.
"To jest bardzo odważne posunięcie: w czasach kryzysu otwierać galerię. Myślę, że świetną sprawą jest to, że w centrum Brukseli będzie prawdziwa polska galeria, która będzie sprzedawała polską sztukę, więc już nie tylko okazyjnie od targów do targów, ale na co dzień" - powiedziała PAP obecna na otwarciu szefowa Instytutu Polskiego w Brukseli Beata Podgórska. Jej zdaniem, najbardziej "nośnym nazwiskiem" w Brukseli jest Wilhelm Sasnal. W sobotę można było znaleźć w galerii jedną pracę tego malarza.
Galeria Napiórkowskiej mieści się przy ulicy Mont des Arts (po flamandzku Kunstberg), co oznacza "wzgórze sztuki". Tę część miasta belgijski król Leopold II zaplanował jako artystyczne centrum. Znajdują się w nim Królewskie Muzea Sztuki, centrum sztuki współczesnej Bozar, Królewska Biblioteki i oraz muzeum belgijskiego surrealisty Rene Magritte`a.
Napiórkowska zapowiedziała, że galeria będzie czynna w podobnych godzinach jak inne wielkie galerie w Brukseli, prawdopodobnie pomiędzy godz. 10-17, także w weekendy.
Z Brukseli Julita Żylińska i Anna Wróbel (PAP)
jzi/ awl/ sp/
